Lotnisko

1.5K 122 5
                                    

Przekroczyła próg lotniska z dumnie uniesioną głową. Ignorowała natarczywy wzrok innych ludzi i sama próbowała wyszukać w tłumie czterech chłopaków. Gdy jej zaczerwiewione i napuchnjęte oczy zauważyły fioletową czupryne rzuciła się w tamtym kierunku. Zwinnie wymijała inne osoby podążając do celu.

-Mikey? --Wyszeptała, ponieważ na inny ton głosu nie było ją stać. Clifford słysząc zachrypnięty i łamiący się głos, który trudno było rozpoznać, odwrócił się. Gdy jego oczy ujrzały dziewczynę z potarganymi fioletowymi włosami, zaczerwionymi oczami i napychniętymi policzkami, zachłysnął się powietrzem. Krótkie, czarne spodenki ułatwiały wszystkim dostęp wzrokowy do blizn na udach, a bluzka z krótkim rękawkiem odsłaniała nadgarstki i ramiona, które także zostały pokryte bliznami. Zdziwi się na jej widok, ponieważ tracił nadzieję na pojawienie się jej osoby.

-Przyszłaś? --Wyszeptał z niedowierzaniem i odstawił walizkę na bok, żeby im nie przeszkadzała. Reszta 5Second Of Summer odeszła kilka kroków, chcąc dać im trochę prywatności. Fioletowowłosy lekko położył ręce na tali dziewczyny i przyciągnął ją niepewnie do siebie. Na ich twarzach pojawił się lekki cień uśmiechu.

-Chciałam przespać ten okropny dzień, ale męczyły mnie koszmary. --Zaśmiała się cicho dla rozładowania atmosfery. Odsunęła się lekko od Michaela i spojrzała w jego smutne, zielone oczy. Czas się zatrzymał i inny ludzie magicznie zniknęli . Pozostali tylko oni.

-Jesteś dla mnie naprawdę ważna, jesteś całym moim światem i żałuję, że dopiero teraz to zrozumiałem. Rozświetlasz każdy mój dzień.

-Pasażerowie lotu 312 do Sydney proszeni są na pokład samolotu. Dziękuję za uwagę. --Przerwał mu głos dochodzący z głośników. Westchnął i odwrócił się na pięcie. Ashley zaszlochała wpatrując się w odchodzącego chłopaka.

____________________
Hmmmm.... I co będzie dalej? Clifford zostawia swoją księżniczkę

Jeśli będzie 5komentarzy to wstawię jeszcze jeden :-)

kik story |m.c.|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz