MikeyIsPsycho: Hej słoneczko
PsychoGirl: Hejka Mikey jak tam lot?
MikeyIsPsycho: Wiesz z chłopakami nie da się nudzić
PsychoGirl: Co tym razem wykombinowaliście?
MikeyIsPsycho: Jak Ashton wchodził do samolotu przewrócił się o nogi jakiejś dziewczyny
MikeyIsPsycho: Później rzucił się na niego Calum, Luke i na końcu ja
PsychoGirl: Jednym słowem zrobiliście kanapkę?
MikeyIsPsycho: Dokładnie :-)
PsychoGirl: Co potem?
MikeyIsPsycho: Calum siedział koło jakiejś napalonej staruszki (około 80lat)
MikeyIsPsycho: Opowiadała mu o różnych...no ....
MikeyIsPsycho: Metodach? Idk jak to nazwać
MikeyIsPsycho: Później zaciągnęła go siłą do łazienki
PsychoGirl: ha ha ha ha xD co dalej?
MikeyIsPsycho: Uciekł i schował się na końcu samolotu xD
PsychoGirl: Cri !_!
MikeyIsPsycho: Muszę kończyć
MikeyIsPsycho: Kocham cię Ashley
PsychoGirl: Pa Michael
______________________
Jak ja was rozpieszczam miśki <3
CZYTASZ
kik story |m.c.|
FanfictionGdzie przyjaźń przeradza się w więź, która przerasta Michaela i Ashley. (ff jest beznadziejna, wybaczcie mi to, ale żal mi usuwać, więc czytacie na własną odpowiedzalnośći) (ps jest mnóstwo błędów, huehue) #6 Humor #48 Dla Nastolatków #76Fanfict...