Rozdział zawiera treści nieodpowiednie dla młodszych czytelników. Czytasz na własną odpowiedzialność!
Scarlett's point of view:-nie pragnę niczego tak bardzo jak Ciebie we mnie - sapnęłam i rzuciłam się na niego.
Nasze wargi ponownie zaczęły tworzyć piękną melodię. Harry opadł na mnie. Poczułam twarde wybrzuszenie w jego bokserkach, uśmiechnęłam się. Byłam zadowolona z tego jak na niego działam. Po chwili Styles wypuścił moje wargi i zaczął zjeżdżać ustami coraz niżej. Kiedy był pewny, że tego chcę przywarł wargami do mojej kobiecości. Dyszałam i jęczałam wyginając się pod wpływem wypełniającej mnie przyjemności. Jego język działał cuda. Był idealny dla całego mojego ciała. Harry widząc moje zachowanie zaczął bawić się moją łechtaczką. Nie znałam uczucia, które mnie wtedy wypełniło. Wiem tylko, że było najlepszym uczuciem jakie istnieje. Styles kontynuował zabawę a ja jęczałam coraz głośniej. Co chwilę walczyłam ze złapaniem oddechu.
-jęcz dla mnie - sapnął Harry.
Jedyne co mogłam zrobić to posłuchać go. Czułam, że jestem coraz bliżej orgazmu. Po chwili poczułam w sobie palec bruneta. Wygięłam się w pół krzycząc z zadowolenia. Harry wsuwał i wysuwał ze mnie palec gryząc wargę. Po chwili dołożył drugi palec. Jęczałam, krzyczałam, wyginałam się w każdą stronę.
-dojdź dla mnie - sapnął Harry.
Po raz kolejny posłuchałam go. Po chwili z mojego ciała wypłynęła ciecz, którą Harry starannie zlizał z mojej kobiecości. Starałam się złapać oddech co Harry utrudnił mi wbijając swoje wargi w moje. Całował mnie bardzo zachłannie i namiętnie.
-gotowa na dalszą zabawę? - zapytał gryząc moją wargę.
-nawet nie wiesz jak bardzo.
Styles uśmiechnął się i wyjął z szafki nocnej srebrną paczuszkę. Wyrwałam mu ją na co on uśmiechnął się szeroko i przygryzł wargę. Przyglądał się każdemu mojemu ruchowi. Wiedział, że robię to pierwszy raz. Podobała mu się moja bezradność i zupełny brak doświadczenia. Po chwili srebrne opakowanie było między moimi zębami. Chwyciłam rękoma gumę przy jego bokserkach i zsunełam je. Moim oczom ukazał się już gotowy “przyjaciel” Harry'ego. Chłopak widząc moją niepewność wyrwał z moich zębów prezerwatywę i otworzył ją. Podał mi kondoma i zagryzł wargę.
-zimno mu - powiedział patrząc na swojego “przyjaciela” - chcesz go ubrać?
Zabrałam “ubranie” z ręki Harry'ego i zaczęłam zakładać je na jego penisa. Styles położył mnie na łóżku i zaczął całować moją szyję. Po chwili poczułam jak Harry wchodzi we mnie. Krzyknęłam czując lekki ból a także przyjemność. Moje ręce wylądowały na plecach mężczyzny. Robił bardzo powolne ruchy. Widząc moje zadowolenie zaczął przyśpieszać. Krzyczałam wbijając paznokcie w jego skórę. Czułam ogromną przyjemność, która narastała z każdym kolejnym wbiciem się we mnie przez Harry'ego. Wiedząc, że ja również sprawiam mu przyjemność poczułam wielką radość. Potrzebowaliśmy się. On pragnął mnie a ja jego.
-teraz - wydyszał mi w szyję, po czym oboje doznaliśmy orgazmu.
Krzyknęłam głośno owijając nogi na biodrach Harry'ego i wyginając się w pół. Brunet opadł na mnie. Byliśmy wykończeni. Nie mogliśmy złapać oddechu. Po kilku minutach jego prawa ręka wylądowała na moim biodrze przyciągając mnie do siebie. Harry objął mnie mocno i okrył nasze nagie ciała kołdrą.
-nie chcę spać, chciałabym zobaczyć wschód słońca - powiedziałam odwracając się do niego przodem.
-no to się wpakowałem - uśmiechnął się i odgarnął kosmyk włosów z mojej twarzy - teraz będę musiał spełniać zachcianki mojej dziewczyny.
CZYTASZ
niezwykła kartka //h.s.
FanfictionTajemnica. To słowo opisuje życie Scarlett. Jest nieświadoma tego, co wydarzyło się w jej życiu. Nie jest zwyczajną nastolatką. Jest niezwykłą kartką; ale co to znaczy? ××× unknown's point of view: Ona jest niesamowita. Jest śliczna, urocza, intelig...