Rozdział 5

1K 70 12
                                    


30 czerwca 75'

Jak co roku odbyła się uczta pożegnalna która kończyła kolejny rok w szkole Magii i Czarodziejstwa.
Po kłótni Sneyp'a i Lily Rogacz był bardzo zadowolony ponieważ ruda nienawidziła ślizgona.

To był koniec 5 roku. Wszyscy stali już na stacji King Cross i żegnali się z przyjaciółmi .

19 sierpnia 75'

Do pokoju Lily wpadła sowa .
Dziewczyna szybko zerwała się z łóżka aby odczytać wiadomość.

- Kochanie zejdź na śniadanie . - rozległ się głos mamy dziewczyny.
- Tak już zaraz zejdę. - Dziewczyna odpowiedziała i szybko przeczytała list.

Droga Lili

Móji rodzice wyjeżdżają na tydzień i zostawiają mnie samego w domu .
Zgodzili się abym zaprosił kilku znajomych więc postanowiłem zaprosić Huncwotów , Any , Lis i oczywiście ciebie . Wszyscy już potwierdzili więc liczę na to że ty też wpadniesz .

Twój Rogacz .


21 sierpnia 75'

Wszyscy już czekali na rudą . Lilka nie mogła w to uwierzyć że ma nocować u Rogacza i że jej rodzice się na to zgodzili.

Dziewczyna stanęła przed drzwiami i niepewnie zapukała. Po chwili drzwi się otworzyły i na rudowłosą żucili się jej przyjaciele.

- Hej Lily nie uwierzysz co się stało, ale zostałem perfektem. - Krzyknął Lupin
-Tak się ciesze Remusie i ja też zostałam perfektem! - odkrzykęła dziewczyna

Po kilku minutach wszyscy grali już w butelkę.
Całe popołudnie minęło bardzo miło. Wieczorem dziewczyny zrobiły kolacje. Co było nie małym wyzwaniem ponieważ
Musiały ją zrobić na kilka osób , a na dodatek chłopcy jedli za dwóch .
Po kolacji dziewczyny oznajmiły że idą się przebrać w piżamy i wszystkie wyszły.

- No Rogaczu widać że Lily zaczyna cię lubić . - zaśmiał się Syriusz

Po jakiejś godzinie dziewczyny weszły z powrotem do salonu gdzie czekali już chłopcy.
Lily czuła się niezręcznie ponieważ jej piżama składała się z bardzo krótkich spodenek i cienkiej bluzki na ramiączkach przez którą prześwitywał jej czarny stanik.
- No nareszcie ile można się przebierać . - zaśmiał się Rogacz który miał bardzo dobry humor ponieważ był z najlepszymi przyjaciółmi i do tego z piękną Evans.

Następnego dnia Lily obudziła się pierwsza . Poczuła czyjeś ramię na sobie . To był Potter. Dziewczyna już miała na niego na wżeszczeć, ale w jego ramionach czuła się tak bezpiecznie więc wtuliła się w niego i spała dalej.

^^^^^^
Przepraszam że tak krótko ale nie miałam weny i przepraszam za błędy. Kolejne rozdziały będą dłuższe i ciekawsze .

Era Huncwotów i HuncwotekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz