Olena i Irek nie odzywali się do siebie. Patrzyłam raz na nią, raz na niego. Obydwoje wpatrywali się w podłogę. O czym oni rozmawiali? Coś musiało się stać.
- Dobra, dość. O co chodzi? O czym wy tam rozmawialiscie? Tylko bez kłamstw. Opowiadać. - powiedziałam w końcu, bo te dwa czubki dalej by tak siedzieli bez słowa.
- O niczym... - odpowiedziała Olena
- Jak to o niczym? Przecież gdyby tak było to nie siedzielibyście tu jak te dwa debile
- o niczym... - w tej chwili odezwał się Irek. Miał piękny głos... Zaraz! O czym ja myślę? Muszę się ogarnąć
- Dobra,jak nie chcecie mi powiedzieć to nie. - powiedziałam zirytowana i wyszlam z salonu.Szlam do mojego pokoju. Było już późno, więc postanowilam się położyć.
Otworzyłam drzwi. Zapalilam światło i skierowałam sid do szafy. Wyciągnęłam z niej Pidżame i poszlam do łazienki. Wzielam prysznic, przebrałam się i spojrzałam w lustro. Co to!? Co się stało? Moje oczy! Czemu one są białe!? Całe białe, bez źrenic? Bez teczówek? Tylko białko! Co to ma, kurwa być!? Ja chyba zwariuje...
Przemylam twarz i znowu spojrzałam na moje odbicie. Oczy były już normalne.
Wyszlam z łazienki i położyłam się na łóżku. Długo próbowałam zasnąć, w końcu się udało.***sen***
Jestem w moim domu. Chodze z jednego miejsca w drugie. Nie mogę się zatrzymać. Podchodze do lustra. Patrzę na odbicie.- Co mi się stało z twarzą!? - krzyknęłam
Pobiegłam na strych. Dopiero teraz mogłam się zatrzymać. Przede mną stała ta sama czarna postać co we śnie, gdzie zginelam ratując najbliższych.
Postać sprawiła, że moja twarz wróciła do normy.
Kilka dni później ( we snie)
Moja twarz, znów coś się z nią stało.
Idę na strych. Ta postać dalej stoi w tym samym miejscu co poprzedni.- Już więcej ci nie pomoge. - powiedziała postać, tak jakby w zwolnionym tepie- Już ci tak zostanie. Twoim przeznaczeniem jest umrzeć... Zrozum...
W tej chwili się obudziłam. Ale chwila. Gdzie ja jestem!?
CZYTASZ
Żywe Sny
HorrorStrach. Strach o siebie? Nie, o bliskich. Co się może stać? Wszystko. Przecież to tylko sny. Jesteś pewien? A powinienem wątpić? Zdecydowanie. Dlaczego? Bo to nie są zwykłe sny. Jak to? Nie zauwazyłeś? Nie. One żyją. Co? Te sny ŻYJĄ...