You: Jestem głodna ;-;
Stary Kapeć: To zjedz coś.
You: Nie mogę, będę gruba...
You: Nie mogę być gruba!
Stary Kapeć: TY CHYBA SOBIE ŻARTUJESZ!
You: Masz rację, żartuję.
You: Ja i jedzenie jesteśmy nierozłączni, lol.
Stary Kapeć: Więc czemu nie pójdziesz czegoś zjeść?
You: Pójdziesz?
You: PÓJDZIESZ?!
You: Czy Ty kpisz sobie ze mnie?
You: Tak jakoś nie bardzo mogę CHODZIĆ!Stary Kapeć: Wybacz, zapomniałem.
Stary Kapeć: To może poproś kogoś, żeby Ci przyniósł coś do jedzenia?
You: A co właśnie robię?
Stary Kapeć: Aww czy Ty właśnie prosisz mnie o pomoc?
You: CO?
You: Phi, nigdy!
You: Prędzej zginę!
You: Nazwijmy to przyjacielską przysługą.
Stary Kapeć: OMFG!
Stary Kapeć: Czy Ty właśnie nazwałaś mnie swoim PRZYJACIELEM?!
Stary Kapeć: Zaraz... NIE!
Stary Kapeć: Odwołaj to natychmiast!
Stary Kapeć: KOBIETO, CZY TY ZDAJESZ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO JAK TRUDNO WYJŚĆ Z FRIENDZONE?!
Stary Kapeć: Nie rób mi tego! ;-;