Fail 32

963 102 9
                                    

You: Powiedz mi... Co jest ze mną nie tak?

Dziki Lacz: Oprócz Twojego paskudnego charakteru?

You: Racja.

You: Dzięki.

Dziki Lacz: Wszystko dobrze?

You: Oczywiście, jak zawsze.

Dziki Lacz: Okay...

Dziki Lacz: Rozumiem to jako "DOBRZE?! NIC DO CHOLERY NIE JEST DOBRZE! PO CO SIĘ PYTASZ, SKORO I TAK CIĘ TO NIE OBCHODZI?! WALCIE SIĘ WSZYSCY! ŻYCIE MI SIĘ JEBIE, WSZYSKO JEST DO DUPY, NIE CHCE MI SIĘ ŻYĆ! DAJCIE MI KURWA WSZYSCY ŚWIĘTY SPOKÓJ!"

Dziki Lacz: Więc co się stało?

You: Po prostu jestem beznadziejna...

Dziki Lacz: Wow, to nowość!

Dziki Lacz: Ale szczerze mówiąc, wolałem jak wychwalałaś swoją zajebstość.

Dziki Lacz: BO PRZECIEŻ JESTEŚ ZAJEBISTA!

You: Ale chyba nie aż tak zajebista jak myślałam

You: Jestem jedyną dziewczyną bez pary na bal

Dziki Lacz: Bal?

You: Bal maturalny

You: Nikt mnie nie zaprosił, nikt nie chce ze mną iść.

You: Wiem, że to głupie, ale jest mi strasznie przykro.

You: Dawno nie czułam się tak okropnie.

Dziki Lacz: Nie łam się, może jeszcze ktoś Cię zaprosi?

You: Do balu został równy miesiąc i już wszyscy mają parę, wątpię.

You: Zresztą, nieważne.






Best Fail ~ Daniel-André TandeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz