Rozdział 4

229 29 5
                                    

...zobaczyliśmy 5 wilków i... jeszcze jednego małego. Wygląda na to, że ta piątka znęca się nad nim...

*Xena

Te gamonie znęcają się nad tym wilkiem... nie mogę dopuścić, żeby to tak dalej trwało. Niko patrzył na mnie i wiedział, co chcę zrobić i powiedział...

- Jesteś pewna, przecież oni mają przewagę liczebną!

- Nie obchodzi mnie ile ich jest!- Zaczęłam iść w ich stronę.

- Ej wy! Zostawcie go w spokoju!- Zaczęłam na nich warczeć

- Ej wy! Zostawcie go w spokoju!- Zaczęłam na nich warczeć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Bo co nam zrobisz?- Zapytał się rudy wilk.

- Zaatakuje i nie będę mieć dla was litości!- Groziłam. Wiedziałam, że oni mnie nie posłuchają.

- Hahahaha- Zaśmiali się.

- Dobra chłopcy robota czeka!- Odezwał się brązowy. Przyjęłam pozycję do ataku i po chwili ruszyłam do ataku.Jednak zanim zadałam jakiś atak powstrzymał mnie fioletowy wilk.

- I co pieseczku? Nie jesteś już taka odważna, co?- Zaśmiał się fioletowy.

- Nienawidzę kiedy ktoś mnie tak nazywa!!!- Teraz to przegięcie! Ugryzłam fioletowego i ruszyłam zaatakować resztę. Nie było łatwo, ale wygrywałam... do czasu kiedy dwa szare i brązowy wilk mnie powalili. Już mieli mnie załatwić kiedy nagle pojawili się jacyś chłopcy w piżamach!?
Było ich pięciu: czerwony, niebieski, czarny, biały i zielony. Trzeba przyznać, że ten wymiar jest stuknięty! Ten mały uciekł jakiś czas temu... to dobrze przynajmniej pokrzyżowałam im plany. Podszedł do mnie jeden z przebierańców

-Nic ci nie jest?- Od niego wyczułam, że  też jest wilkiem, ale lepiej będzie jak mu powiem przy innych okolicznościach.
- Wszystko w porządku, nie musisz się o mnie martwić- prychnęłam. Oni zabrali mi całą zabawę. Ci goście uciekają! Ciekawe dokąd... jeden z nich był taki jakiś dziwny, bo pierwszy raz widzę brązowego wilka otoczony zielonym światłem. Normalnie jak u ducha!

*Free
Wow! To było niesamowite! Prawdziwi ninja! Zawsze marzyłam, żeby ich poznać. Zaproponowali nam pójście z nimi. W sumie przydałby się  nam dach nad głową... tylko, że Xena nie chce iść. Nie ufa im i pewnie nie jest zadowolona z ich pomocy w walce z tymi wilkami.

- Oj Xena proszę zgódź się!- Prosiłam ją i przekonywałam z dobre 15 minut, ale w końcu...
- No zgoda pójdziemy z nimi!- Obrażona szła za nami. Jestem ciekawa, co te wilki chciały i skąd są... A co najważniejsze czy mają jakiś związek z przepowiednią? Niedługo powinniśmy się przekonać...

*Morro

Czekaliśmy właśnie na resztę...

- O nareszcie jesteście! Co się stało!?- Lightning nie był zadowolony z widoku reszty. Cali byli poobijani poza Stormem, który jest duchem.

- To nie nasza wina bracie! Mieliśmy jednego wilka, ale nam zwiał przez to, że pojawiła się jakaś wilczyca! A kiedy mieliśmy ją załatwić pojawili się ninja!- Storm się usprawiedliwiał- Dawno się nie widzieliśmy Morro! Co cię do nas sprowadza?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- To nie nasza wina bracie! Mieliśmy jednego wilka, ale nam zwiał przez to, że pojawiła się jakaś wilczyca! A kiedy mieliśmy ją załatwić pojawili się ninja!- Storm się usprawiedliwiał- Dawno się nie widzieliśmy Morro! Co cię do nas sprowadza?

- Ty idioto! Przecież to on jest szefem i chce tego co zawsze!- Lightning walnął go w głowę. Ach... bliźniacy nic się nie zmienili!- A zmieniając temat chciałbyś poznać naszą ekipę? 

- Czemu nie! Muszę ich poznać- W tym momencie wilki zmienili się w ludzi...

- A oto...

____________________________________________________________________________________

Hahaha! Jak ja lubię przerywać w takich momentach! Podoba się? Historia nabiera akcji...(chyba nie? Nudy itp.) Jeśli chcecie dowiedzieć się, co dalej... czekajcie na rozdział! ^-^

Ninjago___Wilczy Wybrańcy___[CHWILOWO ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz