Rozdział 12

131 24 8
                                    

*Free

Jesteśmy już w lesie. Czuję, że tam znajdziemy Lloyd'a i Xene. O rany, zaczyna się ściemniać!
O widzę ich! Walczą z wilkami...

*Katrin

O nie muszę się ukryć. Zostawię robotę chłopakom. Ja wracam...

*Fumio

Karin opuściła las...uwielbiam las w ciemno. Mogę wykorzystać tą sytuację do pokonania mojego przeciwnika...chwila! Wyczuwam, że biegnie tu wilk i 4 ninja! O nie! Chwileczkę...4!? Zazwyczaj jest ich 5 lub 6! Rozumiem, że nie ma z nimi mistrzyni wody, ale gdzie jest ten ich wielki zielony ninja!? Pff...może to i lepiej, że go nie ma! Wróciłem do atakowania swojego przeciwnika...

*Kai

Jesteśmy już prawie na miejscu walki! Widzę sześć wilków i jedną dziewczynę i...wygląda jak moja kuzynka Iza! To ona! Trzeba przyznać, że dawno się nie widzieliśmy! Szkoda tylko, że nie mogę użyć mojej mocy żywiołu...inaczej las podpaliłby się jak pudełko zapałek! Wciąż jednak mogę walczyć! Rzuciłem się na szarego wilka, który bił się z Lloyd'em...

*Fumio

No nie! Czerwony ninja mnie zaatakował! O nie! Przegrywamy! Dość już na dzisiaj! Zawyłem na znak, że zawracamy do bazy. Chłopaki natychmiast porzucili walkę z ninja i uciekli...następnym razem to ja wygram!!!

*Xena

Wszyscy wróciliśmy do "domu" i zjedliśmy kolację. Następnie poszliśmy spać...

________________________________________________________________

Jestem skazany na napisanie dzisiaj kolejnego rozdziału, bo ktoś kazał mi zrobić dwa rozdziały na dzisiaj, ale może się okazać, że on się pojawi dzisiaj późnym wieczorem lub jutro rano (proszę nie zabij mnie Luna 0_0)

Ninjago___Wilczy Wybrańcy___[CHWILOWO ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz