Rozdział 15 Powrót do domu *

209 16 2
                                    

Tą część dedykuję każdemu, kto czyta ten rozdział :*

Lilian

Oparłam się o drzwi pokoju i zaniosłam się głośnym płaczem. Nadal nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Dlaczego ta dziewczyna mówiła takie rzeczy. Nie rozumiem tego. Kilian złamał moje serce na tysiąc kawałków.

Po jakimś czasie usłyszałam pukanie do drzwi i głos mojego brata:

– Lilii co się stało? Otwórz.

Podniosłam się z trudem na drżących nogach, po czym otworzyłam mu drzwi do pokoju. Gdy spojrzałam na mojego brata zobaczyłam na początku przejęcie i zdenerwowanie, ale gdy mnie zobaczył jego twarz ukazywała teraz lęk i ból. Szybko przytulił mnie do siebie i zaczął uspokajać. Ja jednak zaczęłam jeszcze mocniej płakać. Staliśmy tak przez długi czas dopóki do pokoju nie przyszedł nas ojciec. Gdy na mnie spojrzał widziałam na jego twarzy okropny ból. Kiran ustąpił mu miejsca i teraz zostałam zamknięta w szczelnym uścisku ojca. Po jakimś czasie usłyszałam łagodny głos brata:

– Lilii, co się stało!?

– Kilian ... widziałam go jak ... – nie potrafiłam wymówić tego słowa. Ciągle nie umiałam uwierzyć w to co widziałam.

Czułam na sobie zmartwiony wzrok brata, ale na twarzy zobaczyłam złość. Z powodu złości uderzył z całej siły ścianę przy drzwiach.

– Kiranie! Przestań się tak zachowywać, nie widzisz w jakim jest stanie twoja siostra! – upomniał go tata. Widziałam jak mój brat chodzi wściekły po pokoju po czym odrzekł:

– A co mam zrobić? Walnąć go? To przez niego teraz wylewa łzy!

– Nie wiem co się stało, Kiranie. Nie możemy podjąć pochopnych decyzji.-powiedział spokojnie tata nadal mnie uspokajając. – Mogło się stać coś innego niż podejrzewasz. Ale teraz pozwól swojej siostrze się uspokoić ...

– Ponieważ poznałem prawdę – powiedział to Kilian, pojawiając się nagle u progu pokoju. Patrzył na mnie z odrazą i obrzydzeniem, jakbym była jakimś potworem. Zabolało mnie to.

– Jaką prawdę? – zapytał się brunet, patrząc na niego z oburzeniem, ale Kil nie zwracał na niego uwagi. Patrzył jedynie na mnie.

– O tym kim tak naprawdę jest twoja siostra.

– A kim ... niby ... jestem? – spytałam ciemnowłosego, a ten zaśmiał się szyderczo.

– Ty naprawdę jesteś świetną aktorką. Wszystkich oszukujesz swoją niewinną twarzyczką i "dobrymi" uczynkami, a tak naprawdę jesteś okrutną i podłą dziewczyną, która tylko czeka na to, aż zostanie władczynią Narodu Ognia.

– Co? Nie jestem...

– Egoistyczną kłamliwą samolubną intrygantką?

– Co ona ci takiego naopowiadała, Kil? Powinieneś wiedzieć jaka jestem! Wychowaliśmy się razem! Znasz nie lepiej niż nawet mój brat!

– Najwidoczniej tylko udawałaś moją przyjaciółkę!

– Co ona takiego ci powiedziała?

– Dobrze wiesz co!

– Nie, nie wiem, Kilianie! Co ona takiego ci powiedziała! – miałam już dość tego wszystkiego, chciałam, jedynie aby powiedział mi to co ona mu powiedziała na mój temat.

– Sama chciałaś. Powiedziała mi, że jedynie udawałaś miłość do mnie, bo wiedziałaś że w przyszłości będę władcą i że zaplanowałaś to jak zostanie ukarany Kai. Tak naprawdę to chciałaś być jedynym wyjątkowym dzieckiem, które ma moce od najstarszych magów, którzy chodzili po tym świecie.

Lilian - Legenda Strażniczki SmokówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz