Czym jest broń jej rodu?

2.7K 197 4
                                    

-Kate...
Córka Hadesa od razu poznała głos swojego brata. Otworzyła oczy i zobaczyła, że Nico siedzi przy niej na drewnianych krześle.
-Dobrze, że się obudziłaś. Byłaś nieprzytomna dwie godziny...-na widok jej miny, chłopak od razu dodał-Spokojnie. Na szczęście nic ci się nie stało.
-Gdzie jesteśmy?...-powiedziała zachrypniętym głosem Katherine
-W domku Apolla. Na razie nie wiedzą, dlaczego zemdlałaś.
-Miałam sen. Przyśniła mi się Chione.-Katherine opowiedziała bratu o wszystkim czego się dowiedziała. Zauważyła też w oddali jak Will rozmawia z Damonem.
-Pójdę do Chejrona i opowiem mu wszystko. Ty się stąd nie ruszaj. Masz najlepszą opiekę.-Chłopak lekko się zaczerwienił, co w jego przypadku było naprawdę trudne.
Gdy wstał, Kate złapała go za nadgarstek i zapytała:
-Między wami wszystko w porządku?
Nico odwrócił się w stronę Willa i odpowiedział:
-Tak mi się wydaję.
Po czym odszedł i jego miejsca od razu zajął Damon.
-Jak się czujesz? Naprawdę się wystraszyłem.
-Oh, wszystko w porządku. Dobrze, że byliśmy razem i dziękuję, że mi pomogłeś.-Katherine pocałowała go lekko w policzek
-Dla ciebie wszystko.-chłopak uśmiechnął się i dodał-Odpoczywaj. Dogonię Nico'a w drodze do Chejrona.
Gdy Katherine została sama, zobaczyła przy oknie stojącego Willa i Monę. Rozmawiali o czymś, ale było widać, że dziewczyna nie jest zadowolona, zapewne z jej pobytu w domku Apolla. Kilka minut później Katherine poczuła się senna i pogrążyła się we śnie.

*********

-Chodzi o broń jej rodu. Katherine nie wie dokładnie, co to jest, a Chione chyba nie ma zamiaru jej tego ujawniać. Powiedziała tylko, że macie kierować się w stronę Alaski.

Nico opowiadał zgromadzonych w Wielkim Domu sen Katherine. Chejron stał koło kominka, wyraźnie zastanawiając się nad czymś, a Percy, Annabeth, Piper i Damon siedzieli na czarnej kanapie i słuchali. Pierwsza odezwała się córka Ateny:
-Bronią może być wszystko. Miecz, sztylet... Skąd mamy wiedzieć, o co dokładnie chodzi?
-Zapewne wszystkiego dowiemy się w drodze. Jak zawsze czekają nas niespodzianki.- odpowiedział uśmiechnięty Percy.
Piper od razu zauważyła, że syn władcy mórz trzyma w rękach swój niebieski napój. Wszyscy już wiedzieli o jego obsesji na punkcie tego koloru.
-Chejronie, a ty co myślisz?- Damon zapytał centaura, który nadal stał przy kominku.
-Jestem tak samo bezradny jak i wy. Do rozpoczęcia misji zostały jeszcze 4 dni. Zobaczymy jak sprawy się potoczą.
Po swojej odpowiedzi, Chejron wyszedł bez słowa pożegnania.
-Dziwnie się zachowuje. Nie podoba mi się to.-stwierdziła Piper, wstając z kanapy.
-Pewnie się boi, jak potoczy się misja.-powiedział cicho Nico
-Miejmy nadzieję, że wszystko będzie w porządku-odparł Percy
Po rozmowie wszyscy wyszli z Wielkiego Domu i wrócili do swoich zajęć.

*********
Gdy Katherine wstała, Will pozwolił jej opuścić domek Apolla. Dziewczyna czuła się już lepiej i pomyślała, że przed misją warto byłoby odwiedzić ojca i Nyks. Wróciła zatem do domku Hadesa i postanowiła poczekać na brata. Nie chciała go niepokoić. Tak wiele dla niej robił i był taki dobry, że Kate żałowała, iż nie poznała brata wcześniej. Przedtem miała tylko do towarzystwa Nyks i Persefonę, ponieważ ojciec nie miał dla niej wiele czasu. Wprawdzie bogini wiosny na początku nie przepadała za nią, gdyż Kate często przypadkiem zamrażała rośliny w jej ogrodzie, ale po jakimś czasie przekonała się do niej. Teraz córka Hadesa nawet za nią tęskniła. Nie mogła doczekać się wizyty w Podziemiach.

Bardziej bogini niż heroska...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz