Pewnego słonecznego poranka Marinette ,weszła do szkoły... Jak zwykle wpadła na Adriena.
- Oh... Marinette to znów ty. - powiedział lekko zawstydzony Adrien.
- Ymmm... Adrien... Bardzo ee fu eeee... prepraszam... yhh.. znaczy przepraszam mnie bardzo, znaczy ciebie bardzo przepraszam...
- Nie ma sprawy...
- To część...
- Pa :)
I tak wyglądał karzdy poranek w szkole... Niestety po kilku dniach się to zmnieniło. Marinette weszła do szkoły licząc na to, że znów wpadnie na swego ukochanego Adriena. Niestety tak nie było... Gdy tak rozglądała się po szkole słyszała tylko ,,Jaka ona jest BOSKA'' z karzdych ust chłopaków,a od dziewczyn słyszała ,,Yhh... super, że jest z Nowego Jorku''. Marinette była rozkojarzona.
- Eee... Ayla o co tu chodzi...? O kim tak wszyscy gadają? - Zapytała Marinette
- Ty jeszcze nie wiesz...?? W szkole jest nowa...
- Co!? Jaka nowa?
- Nooo.... eeee
- Ayla mów! Jak się nazywa??!
- A. Alice.
- Alice??? Kto to jest?
- Eee... pytaj innych ja muszę lecieć... A poza tym patrz tam... - I Ayla uciekła do biblioteki. Mari spojarzała w górę na schody. A tam zobaczyła Alice flirtujączą z Adrienem. Zazdrosć jaka kipiała w Mari była nie do ogarnięcia... Nagle zobaczyła, że Adrien słodko na nią patrzy. Tak jak by się w niej zakochał. Marinette była wściekła. Następnego dnia w szkole zobaczyła jak Adrien siedział samotnie na ławce z głową w dół. Gdy Marinette podeszła blirzej zauwarzyła łzy.
- Adrien?? Ty, ty płaczesz? - I usiadła obok płaczącego chłopaka.
- Yhh... Może ty i tak mnie nie zrozumiesz. - Odpowiedział Adrien.
- Myślisz? Znaczy jasne, że zrozumie.
- To znaczy, że mogę ci powiedzieć?
- Jasne!
- Bo to było tak : Zakochałem się w Biedronce... nawet się z nią umówiłem i ona się zgodziła... ale wcale nie przyszła na spotkanie ze mną :(
- Ojej współczuję... wiesz co muszę iść do toalety wrócę jak najszybciej... a ty się z tąd nie ruszaj.
- Dobra :( - Odpowiedział Adrien. Marinette weszł do toalety gdzie nikogo nie było.
- Boshh... zapomniałam, że Adrien umówił się ze mną... znaczy Biedronka, ale jak mogłam!
- Mrinette... teraz idź do niego jako Biedronka... ucieszy się! - powiedziała cicho Tikki.
- Dobry pomysł! Tikki kropkuj!
Kilka minut później Biedronka podeszła do Adriena ,króry odrazu wyglądał na zadowolonego... po kilku minutach zadzwonił dzwonek na lekcje, Adrien musiał iść... ale zanim to zrobił dał całusa Biedronce i szybko pobiegł do klasy. Mari poszła do toalety:
- Tikki odkropkuj...! - i odrazy pobiegła na lekcje. Niestety nikt nie wiedział, że rozmowe Adriena z Marinette ,a potem z Biedronką podsłuchiwała Alice. Pare dni później, na ulicach Paryża pojawiła się Akuma i zawładnęła Lilą czyli zmieniła ją w Volpinę. Do akcji oczywiście wkroczyli nasi bohaterowie, Czarny Kot i Biedronka... Nagle przed Kotem stanęła Biała Lisica.
- Yyy... Cześć - powiedział Czarny Kot.
- Witaj~♡ - powiedziała Lisica
- Kim jesteś?
- Nazywam się Biała Lisica ,ale wystarczy Lisek ~♡
( Biała Lisica to Alice jej kwami to biały lis polarny. Jako superbohaterka jest ubrana w białą sukienkę i ma długie bląd włosy... ma także białe lisie uszy, biały lisi ogon i balerinki. Potrafi latać i uwodzić. Jej miraculum to branzoletka, a broń to biały łuk. Na codzień ma czarną sukienkę baleriny,a jej długie bląd włosy są spięte w kok. Jej miraculum jest na lewej ręce obok zegarka)
- A z kąd mamy mieć pewność, że nie współ grasz z Władcą ciem? - Powiedziała Biedronka 🐞
- Naprawdę chcę wam pomuc... także mam miraculum... to jest branzoletka widzicie? Nie jestem pod wpłuwem Akumy! ~♡
- Kocie? Ona mówi prawdę!
- Ohh... okej chodź z nami.
- Pfff... Umiem latać ~♡
Kilka godzin później, wszystko wróciło do normy.., Biedronka użyła ,,Szczęśliwy traf'' i musiała uciekać.
- Czarny Kocie.... poczekaj~♡
- Ymm... słucham cię Lisku? O co chodzi?...
- Podoba ci się Biedronka? ~♡
- Yhyhy... z kąd to wiesz?
- Nie da się nie zauwarzyć ~♡
- yhyhy...no wieszz... jest taka piękna i ... i urocza :*
- Aha... A ja? ~♡
- No wiesz... Ty.... ty też jesteś Śliczna.
- Jak miło było to usłyszeć.~♡
- Hyhy.. mam pytanie¿
- Słucham zawsze i wszędzie ~♡
- No, bo ja mam Kotaklizm, Biedroneczka ma Szczęśliwy traf ,a ty?
- No wiesz... Lodowa strzała ~♡
- A co ona robi? 🐱
- Jak kogoś strzelę tą strzała to odrazu z niego Akuma wylatuje ;) ~♡
- To super! ~♥- Biała Lisica widział ,że kot powoli się w niej zakochuje bo ciągle puszcza czar uwodzeni (czyli {~♡})
- wiem Biedronka będzie miała ułatwioną robote... Nie będziecie musieli szukać gdzie jest Akuma i w niecałe 2 minuty będzie ona złapana :* ~♡
- Yh... to świetnie. Szczerze został bym tu dłużej z tobą ,ale robi się późno i będę leciał do siebie. ~♥
- Dobrze. A zobaczymy się jutro? ~♡
- Oczywiście. My lady ~♥
- To cześć. ~♡
- Cześć.~♥
I w taki sposób Biała Lisica (Alice) zdobywa serce Czarnego Kota... ( po roku Lisica dostanie moc dowiadywania się kim są supwrbohaterzy) Następnego dnia Alice leżała na kanapie w domu, a jej kwami zaczęło wołać:
- Alice... Musisz mi dać jeść!
- Ale Snowwy (czytaj: Snołi) ja nie wiem gdzie trraz mogę znaleść białą czekolade ,a tym barziej śnieg!
- Przecież masz lód w lodówce!
- To ty też jesz lód?!
- Czasem tak...
- Acha to masz...
- Bardzo ci dziękuję :*
- Jedz bo mamy do zaliczenia pewnego kotka ~♡
- Ależ Alice ty naprawdę chcesz być z Czarnym Kotem? Przecierz...
- Nie! Poprostu chcę aby Biedronka była zazdrosna o Kotka... a co przecierz?
- Nic, nic tak mi się powiedziało :|
- Snowwy! Gadaj!
- Dobra, ale nie miałam ci gadać!
- Trudno! - I Snowwy odpowiedział o dodatkowej mocy... Alice była zachwycona i nawet miała już plan! ( cdn...)
CZYTASZ
Miraculum: Biedronka i Czarny Kot - Dreams
FanfictionMarinette zwykła dziewczyna. Adrien zwykły chłopak. Ta dwójka uczęszcza do gimnazjum. Mają po 14 lat i są superbohaterami Paryża. Niestety nie znają swych tożsamości... Nowa superbohaterka to córka władcy ciem. Czarny Kot dowiaduje się kim jest Bied...