#34

3.1K 154 11
                                    

ZAYN:

Położyłem dziewczynę na łóżko i zawisłem nad nią atakując jej ust moimi. Zacząłem schodzić pocałunkami na szyję dziewczyny, w jednym miejscu się zatrzymałem i zacząłem ją ssać przeplatając z całowaniem, podgryzaniem, lizaniem. Darcy na mój gest jęknęła z przyjemności, a ja jeszcze bardziej zapragnąłem zobaczyć i poczuć bliskość jej idealnego ciałka.

Bez bicia mogę się przyznać, że chcę przelecieć tą dziewczynę, ale nie dziwcie mi się ona ma takie kształty. Mój plan przynosi same plusy, bo kto by się nie ciszył jakby miał zerżnąć ostrą laskę, dobra musiałem się z nią użerać i nawet ją trochę polubiłem i jest mi jej żal, ale nie pałam do niej miłością, jak już tylko sympatią przyjacielską. Chyba nie myśleliście, że się w niej zakochałem czy coś? Jeśli tak, to byliście w ogromnym błędzie, ja nie szukam dziewczyny, która będzie mi tylko marudzić, mi zdecydowanie wystarczają laski na jedną noc. Może jak Darcy przejrzy na oczy to zostaniemy przyjaciółmi,bo muszę przyznać, że nawet ją polubiłem. W sumie jak będzie dobra w łóżku to może nawet przyjaciółmi z korzyściami.

Gdy zrobiłem dziewczynie malinkę, dmuchnąłem na swoje dzieło, po czym się uśmiechnąłem i powróciłem do jej ust namiętnie się w nie wpijając. Moja dłonie powędrowały pod koszulkę Darcy i zaczęły krążyć po jej idealnym ciele. Chwyciłem za rąbek jej koszulki i oderwałem się na chwilę od jej ust, aby spojrzeć w jej oczy. Dziewczyna wyczuła moje nieme pytanie o pozwolenie i delikatnie skinęła głową. Szybkim ruchem ściągnąłem dziewczynie koszulkę, na moje szczęście dziewczyna nie miała na sobie stanika i leżała przede mną półnaga z wielkimi rumieńcami zawstydzenia na policzkach. Wiadomo co się zaraz będzie działo więc nie mam zamiaru wam dalej opisywać mojej cudownej nocy z Darcy.

-Kurwa- wyszeptałem przez zaciśnięte zęby, gdy chciałem zdejmować z dziewczyny spodnie,a le oczywiście coś nam musiało przerwać.

zastanówmy się co to mogłoby być... Na pewno nie mój pieprzony telefon, który od około trzech minut dzwoni bezustannie. Na początku chciałem to olać, na ale kuźwa ile można!?

-Odbierz- szepnęła dziewczyna z trudnością -To może być coś ważnego- dodała próbując ukryć swoje podniecenie

-Zaraz wrócę, skarbie

Wstałem z łóżka i wyciągnąłem telefon z kieszeni moich spodni, które nadal miałem na sobie. Spjrzałem na wyświetlacz i ujrzałem nieznany numer, wyszedłem z pokoju i odebrałem.

Rozmowa:

-Czego?- warknąłem do słuchawki, mimo niewiedzy kto dzwoni

-Siema stary! Co ty taki nerwowy?- zaśmiał się

Serio? Ten idiota akurat musiał do mnie dzwonić

-Dereck, ty chuju! Po co dzwonisz?- zapytałem zgrzytając zębami ze zdenerwowania

-Pogadać z kumplem nie można- ponownie się zaśmiał

-Nie

-A co w czymś przeszkodziłem- mogę się założyć, że właśnie porusza brwiami w znaczącym geście

-A żebyś wiedział, ja tu chcę zrealizować mój plan, a ty palancie musisz akurat dzwonić- warknąłem do przyjaciela

-Nie mów, że się dobrałeś do Darcy?-  zapytał z niedowierzaniem i zdenerwowaniem

-Jakbyś nie zadzwonił idioto, to pewnie teraz byśmy się pieprzyli

-Dobrze, że zadzwoniłem- mruknął ledwo słyszalnie, chyba nie miałem tego usłyszeć

DARCY:

Zayn wyszedł z mojej sypiali, a ja się zastanawiam co ja wyprawiam?! Przecież od wczoraj on jest dopiero moim chłopakiem, byliśmy na jednej randce, a ja już chcę się z nim przespać?

Darcy, gdzie jest twój rozum?!- zaszydziła ze mnie moja podświadomość

Po kilku minutach siedzenia na łóżku i rozmyślania zorientowałam się, że jestem półnaga. Szybko wstałam z łóżka i poszłam po moją koszulkę, która leżała nieopodal drzwi, którymi wyszedł mój chłopak. Gdy schylałam się po bluzkę usłyszałam skrawek rozmowy Zayna

-Kurwa! Co ty odpierdalasz?!... Do końca was pojebało!... To jest przesada!... Nie, tak się nie robi!... Macie z tym przestać, to nie jest śmieszne!... To jej to powiedz, no chyba, że nie masz już jaj, aby się postawić jakiejś dziwce- mówił podniesionym głosem

Założyłam moją górną część piżamy i wróciłam na łóżko, nie zastanawiając się nad rozmową szatyna, przecież to jego osobista sprawa, a ja nie ma się czym przejmować, ufam mu w 100%.

ZAYN:

Po zakończeniu rozmowy z Dereckiem wróciłem do pokoju dziewczyny w nie za dobry humorze, to mało powiedziane nie za dobrym, ja po prostu byłem wkurwiony . Niestety Darcy była już ubrana i leżała pod kołdrą, ewidentnie chciała już pójść spać.

Co za chuj z tego Derecka! Jakby nie zadzwonił sprawy potoczyłyby się inaczej... Zajebiście...

Nie mając co robić pocałowałem dziewczynę w usta i się z nią pożegnałem, po czym opuściłem jej dom

DARCY:

Zayn wrócił do domu,a ja zostałam sama. Chciałam iść spać, byłam wykończona dzisiejszym dniem, ale chyba wszyscy to znają, gdy zaczyna się nocne rozmyślanie, co nie skutkuje nic dobrego.

Uświadomiłam sobie tak naprawdę dopiero teraz, że to wszystko co się dzieję to niej sena, albo jakiś żart. To jest prawdziwe życie, moja rzeczywistość. Właśnie mój brat zmarł, matka zostawiła i przyjaciółka z dzieciństwa okazała się fałszywa. Nie uważacie, że za dużo nieszczęść jak na jedną osobę? Jeszcze nie wspominam o byłym chłopaku...  Którego naprawdę nie kochałam i za późno sobie to uświadomiłam. Najgorszą myślą jest to, że nigdy więcej nie zobaczę mojego braciszka, no chyba, że tam na górze.

Nieświadomie po moich policzkach zaczęły spływać łzy, spowodowane wspomnieniami związanymi z moim bratem, których nigdy więcej nie przeżyje z nim ponownie. Nigdy więcej nie pójdziemy razem nawet do głupiego fastfooda, nigdy mnie już nie przytuli, gdy będę tego potrzebować, nie pocieszy, nie rozśmieszy. Nigdy więcej nie usłyszę jego głosu, śmiechu i go nie przytulę.

Chciałam teraz pójść do łazienki i wyciągnąć moją żyletkę, której teraz potrzebowałam, lecz się powstrzymałam. Zamiast tego wyciągnęłam szkicownik i zaczęłam rysować.

Czułam się zagubiona w tym wszystkim jak dziecko, które potrzebuje kogoś, kto je przeprowadzi przez ciemny las, złapie za rękę, wesprze i da bezpieczeństwo.

W taki oto sposób powstał mi szkic smutnej zagubionej dziewczynki z zapłakanymi oczkami

 W taki oto sposób powstał mi szkic smutnej zagubionej dziewczynki z zapłakanymi oczkami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-----------------------------

Witajcie Czytelnicy!!!

Dzisiaj troszkę krótszy rozdział, bo tylko (albo aż) 900 słów ;)

Cieszycie się, że jednak nic między nim nie doszło?  Domyślacie się o co mogło chodzić w rozmowie, która podsłuchała Darcy?  Jak myślicie Darcy wróci do samookaleczenia?  Piszcie swoje przypuszczenia w komentarzach :3

Jeżeli rozdział się spodobał, proszę o zostawienie gwiazdeczki i komentarza :* To naprawdę bardzo motywuje ;))

Do następnego <3

Zraniona przez miłość ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz