#10: u r drunk!

3.5K 313 87
                                    

ROSE

Przebudziłam się w nocy, ale co dziwne, nie przez koszmar, a dlatego, że usłyszałam jakieś głosy poza domem. Ostrożnie wstałam z łóżka i zerknęłam na telefon sprawdzając która godzina.

Było dopiero 15 minut po pierwszej i czułam ogromne zmęczenie oraz chciałam iść spać, a nie zajmować się jakimiś pijanymi małolatami.

Wciągnęłam na siebie szlafrok i otworzyłam okno balkonowe, a następnie powoli i po cichu, żeby nie obudzić pani Emily, wyszłam na zewnątrz.

- Halo? Jest tu ktoś? - zapytałam ledwo słyszalnie.

Tak, jestem chorą debilką, bo ugh, mimo, że boję się praktycznie wszystkiego, to wychodzę w środku nocy na dwór, żeby sprawdzić skąd dochodzą te pieprzone głosy.

Brawo Rose!

- Tu-u je-estem - usłyszałam z dołu czujś głos i kurwa, skądś go znam.

Zerknęłam przez barierkę, a moim oczom ukazała się blond czupryna i tatuaże, które były widoczne w świetle księżyca, więc już niestety, doskonale wiedziałam kto to.

Serio? Nie miał się gdzie przyplątać tylko do mnie?

- Kurwa, Niall jest środek nocy - krzyknęłam szeptem. - Co ty tu robisz?

- Przy-yszedłem Cię-ę odwiedzić Ro-ose - wyjąkał z zadziornym uśmieszkiem, a ja wypuściłam z siebie nerwowy śmiech. -
Wpu-uścisz mnie? Nie cie-eszysz się kochanie? No wpu-uść mnie...

- Jesteś pijany.

- Nie-e, jestem Nia-all - zaśmiał się. - A ty je-esteś Rose!

- Ugh, zamknij się i wracaj do domu zanim obudzisz sąsiadów i wezwą policję!

- Nie wezwą-ą - machnął ręką. - i-i nie wiem gdzie mam do-om...

- Kurwa, serio? Uh, poczekaj chwilę - zostawiłam go samego i bezszelestnie, przynajmniej taką mam nadzieję, zeszłam ze schodów i otworzyłam mu drzwi, żeby mógł wejść do domu. - Tylko buzia na kłódkę, rozumiesz?

Chciał coś odpowiedzieć, ale zatkałam mu ręką usta, więc pokiwał jedynie głową. Całe szczęście, że pani Emily miała sypialnię na dole, a ja na górze, bo była szansa, że nie zobaczy tego debila.

- Masz - rzuciłam mu poduszkę i koc - będziesz spał na kanapie, tylko błagam już nikogo nie budź, okej? Po prostu idź spać.

- Okej, ale mu-usisz mnie rozebrać - po raz kolejny zaśmiał się, a ja zganiłam go wzrokiem.

- Chyba śnisz.

- Nah, rozbierz mnie, bo inaczej nie pójdę spać - uparł się, więc nie chcąc ryzykować, że obudzi całą okolicę szybko ściągnęłam z niego koszulkę, a następnie próbowałam się uporać ze spodniami. - Och, robisz to tak dobrze, Rose...

- Chcesz spać na dworze? Jeżeli się nie zamkniesz, to zaraz tam wylądujesz - zagroziłam na co jedynie się uśmiechnął.

Boże, on jest taki głupi.

Rzuciłam jego ciuchy obok łóżka i już miałam opuszczać pokój, ale oczywiście musiał się odezwać...

- Chyba nie zostawisz mnie samego! Oj no weź... To chociaż buziak na dobranoc. Wystarczy w policzek, ale w usta bym nie pogardził, o! - przygryzł swoją wargę.

- Mieszkaj sobie dalej w twojej krainie jednorożców Niall, ale przestań już krzyczeć. Dobranoc.

-Nie zapomniałaś o czymś? - zapytał z miną szczeniaczka i wskazał na swój policzek, więc zrezygnowana musnęłam go ustami i wróciłam do swojej sypialni, gdzie dziwnie szybko zasnęłam...

you make me strong; horan ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz