#20: kiss me, please.

2.7K 281 129
                                    

ROSE

Niall ostatnio dziwnie się zachowywał, ale nie zwracałam na za bardzo uwagi, bo w końcu to Horan, czyli dość skomplikowany egzemplarz faceta, więc stwierdziłam, że prędzej czy później mu przejdzie.

Miałam na głowie Theo, który ostatnio jak katarynka, znowu zaczął gadać o moim rzekomym ślubie z Niallem.

Próbowałam mu wytłumaczyć, że to nie wygląda tak, jak on to sobie wyobraża, ale na nic się to nie zdało, bo młodszy z Horanów był równie uparty co ten starszy.

Wracając do starszego, to zapowiedział się dzisiaj z wizytą, więc właśnie na niego czekam.

Układałam ubrania w szafie, korzystając z dnia wolnego od opieki nad Theo i oczywiście wtedy przez balkon wszedł Niall.

- Powtórzę chyba po raz tysięczny. Aż tak trudno zapamiętać, gdzie są drzwi? - zapytałam.

- Tak jest bardziej efektownie - przewrócił oczami.

- Ach, no tak. Zapomniałam, że mam przecież do czynienia z niegrzecznym chłopcem.

- Akurat dla ciebie jestem całkiem grzeczny - zaśmiał się. - A, no i jestem też twoim przyszłym mężem.

- Theo znowu sobie coś wymyśla - broniłam się.

- Jasne, jasne. Więc, skoro masz być panią Horan, to musisz gdzieś ze mną pójść - poruszał brwiami.

- A jeżeli nie chcę być panią Horan?

- To i tak musisz ze mną iść - wzruszył ramionami. - Masz rolki?

- Nie? A na co mi one?

- Przydadzą się - uśmiechnął się szelmowsko. - Rozmiar 38?

- Tak, ale nadal nie ogarniam o co Ci chodzi.

- Przekonasz się na dole - puścił mi oczko. - Wziąłem dla Ciebie rolki, bo domyślałem się, że pewnie nie będziesz ich mieć. Idziemy?

- Mam nadzieję, że nie będę tego żałować - mruknęłam, próbując udawać powagę.

- Obiecuję, że nie pożałujesz - pociągnął mnie za dłoń i uwaga! Zeszliśmy drzwiami jak cywilizowani ludzie!

- Wow, to ty jednak wiesz gdzie są drzwi!

- Dużo rzeczy wiem. Chodźmy - polecił, więc wzięłam rolki, które mi przyniósł i przyglądałam się im nie bardzo wiedząc, co z nimi zrobić. - Zostaw buty tutaj i ubierz te rolki, a ja zabiorę twoje trampki do plecaka.

- Niall, ja się w tym zabiję. Przecież nawet nie umiem jeździć - narzekałam.

- To się nauczysz, Rose - jeknął. - Zakładaj i podaj mi rękę.

Zrobiłam o co prosił i ledwo stojąc na nogach, chwyciłam go za dłoń.

- Możesz powiedzieć pani Emily, że ją kochałam, bo wątpię, że wrócę żywa.

- Przesadzasz - zaśmiał się, po czym wprawił w ruch kółka przyczepione do naszych stóp.

Poruszaliśmy się dość powoli, ale po mniej więcej dwudziestu minutach dotarliśmy na jakiś placyk, który wyglądał jak... skate park?

- Gdzie jesteśmy?

- To skate park na obrzeżu Mullingar. Kiedyś bywały tu tłumy ludzi, a teraz, jak widać pustki, więc możemy spokojnie nauczyć Cię jeździć - uśmiechnął się.

- Ostrzegam, jestem jestem totalnym beztalenciem, jeżeli chodzi o jakiekolwiek sporty - przyznałam zgodnie z prawdą.

- Za to ja jestem najlepszym nauczycielem na którego mogłaś trafić.

you make me strong; horan ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz