- co ty robisz...? - spytałam patrząc mu prosto w oczy z lękiem. Nachylil się nade mną. Natychmiast się odsunelam. W
- jednak chciałes mnie tylko zaliczyć!! - wrzasnęłam. On tylko spuścił wzrok. Po chwili odezwał się.
- nie chce cie skrzywdzić. W przepraszam. Pomaluj mnie jeszcze raz jak wtedy w klasie.... Proszę... To - spojrzałam mu prosto w oczy. W co miałam zrobić? sama tego chciałam. W chciałam wbić się w jego usta i całować jak najdłużej, ale wiedziałam, że to nic nie da, że to tylko chwilowe szczęście a potem ewa tylko wspomnienia.. To gdyż tak myślałam poczułam jak jego ręka trafia na moje udo. W wzdrygnelam się. Popatrzyłam przerażona a on zaczął całować mnie w szyję. Próbowałam go odepchnac, że ale coś mnie ciągnęło. W zaczęli się robić przyjemnie. Schodził niżej rozmiar mi koszule. Wtedy go od siebie odsunelam.
- nie! Wypuścić mnie już! - 3 wykrzyczlam błagalnie.
- zrób to żena proszę!! - 3 wykrzyczal. widziałam coś dziwnego w jego oczach. W tak to było pożądanie. W
- I co jeszcze?? Mam stracić dziewictwo w golfie między garażami z nauczycielem??!! - 3 wrzasnęłam. - wypuśc mnie słyszysz!! - i wtedy zaczął mnie całować usztywniajac moje ręce swoimi. W byłam bezsilna. W szamotalam się ale nic z tego. Nie moje myśli kolowaly. Czułam się coraz słabiej. Nagle przestał całować. Lekko wjechał ręką pod moją koszule i szepnął: Kocham Cię!. Lekko mnie przytulił. Już się nie bałam. W byłam spokojna jak nigdy. Czułam że mnie nie skrzywdzi. Odsunal się ode mnie usiadł na swoim miejscu i spuścił głowę.
- Przepraszam - szepnął.
- wypuśc mnie mam dość.
-dość mnie?
-nie. Nie wiem co mam teraz o tym myśleć.
- Kochasz mnie? - spojrzałam mu w oczy. Był w nich spokój.
-tak kocham, ale ale i tak razem nie będziemy, więc to nic nie zmienia... - wyszeptalam prawie płacząc.
-Już wszystko rozumiem. - otworzył drzwi samochodu jednak ja nie wysiadam. W coś mnie wcinelo w siedzenie. W nie mogłam się ruszyć. Wreszcie spojrzałam się na Rafała.
- Chcesz mnie rozdziewiczyc? 3 to chodź do mnie do domu. W rodzice wrócą za 2h. - wysiadlam z samochodu i trzasnelam drzwiami. Wyszedł za mną. Poszliśmy na górę....

CZYTASZ
Matematyk
RandomZagubiona dziewczyna, która wszyscy uważają za kujonke idzie do liceum, którego nie cierpi. Jest pewna że nie czeka jej tu nic dobrego. Jednak pojawia się pewnie mężczyzna, który totalnie zmienia jej sposób widzenia świata.