Nadzieja

8K 397 10
                                    

"Oszalałam" stwierdzialam pod koniec wrzesnia. " ok słyszałam wiele razy, że uczennica zakochuje sie w nauczycielu. Ale ja? Cos mi chyba na glowe upadło! " nie chciałam się przyznac do tego nawet sama przed soba. " O teraz musze o nim zapomniec teraz zaraz! ... ale jak ?...każda moja myśl kieruje się ku niemu..." byłam przygnebiona nie wiedziałam juz co robić. Pozostalo z tym żyć i mieć nadzieje ze minie.
Postanowilam isc na te sobotnie zajęcia. Z klasy bylam tylko ja. Z innych było kilka osob, ale bez tłumów. Przy czym tamci byli do tyłu z materiałem-mieli mniej godzin. Pan Rafał wyjął jakies kartki i podsunął mi je. " Bo jestes juz do przodu wobec nich " "ok , pomyślałam, w sumie ładnie z jego strony, że mnie nie olał " w czasie zajec co jakis czas podchodzil do mnie, nachylał sie i sprawdzal jak mi idzie . Bylam przeszczesliwa, bo przez te kilka sekund zajmował się tylko mną . Na zajecia chodziłam systematycznie. Zauważyłam , że nawet gdy przyszedl ktos z mojej klasy ja i tak dostawalam inne trudniejsze zadania. Cieszyło mnie to bardzo. " Wreszcie ktos mnie docenił. " No i zaczelam myslec o jakis konkursach olimpiadach i innych rzeczach zeby tylko widział, ze ja sie staram no i żebym miała okazje z nim zostawac po lekcjach sam na sam. Czesto myslalam ze to głupie, ale z drugiej strony moze to byc jakas szansa . Bylam w rozterce....

Do tego jego wzrok na lekcjach jak cos mowilam. Wpatrywal sie we mnie jak w obrazek. Pare razy nawet złapałam z nim kontakt wzrokowy. "Kurcze przecież ostatnio dowiedzialam sie że on ma rodzine, żonę , dzieci! Nawet jeżeli bym mu sie spodobała to przecież nie rozwale mu rodziny. Bez przesady!! Nie jestem perfidna! "

Takie mysli i rozteki nachodzily mnie często. Bylam rozbita. Kazdy dopytywal co mi jest . Ja potrafilam jedynie powidziec nic dobrze. I prawie sie poplakac. Jedyna chwila w ktorej bylam szczesliwa to matma. Tak lekcje z nim dawaly ukojenie i nadzieje. Nadzieje na co?? Przecież i tak z nim nie będę ....
------------------------
Widzę ze coraz więcej ludzi czyta mają książkę ':) fakt fabuła rozkręca się wolno, ale mnie osobiście nudzą opowiadania typu spodobał mi się po trzech spotkaniach byliśmy para xd zawsze brakuje mi tego elementu realistyki i długiego wyczekiwania na miłość :) komentujcie!! :D

Matematyk Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz