-Mia!- usłyszałam głośne krzyki, które mnie obudziły.- Zobacz co dostałam... no chodź tu!
Już chciałam wstać, gdy nagle poczułam jak ktoś mnie obejmuje. Odwróciłam lekko głowę i ujrzałam Luka. Chłopak miał zamknięte oczy i lekko się uśmiechał. Jego widok spowodował, że na mojej twarzy również zawitał uśmiech. Cieszyłam się, gdy on był blisko. Mimo, że nie mogłam być z nim z kilku powodów, to uwielbiałam tą naszą relacje. Jednak czasem pragnęłam czegoś więcej.
-Muszę iść, Sky mnie woła.- powiedziałam a Luke otworzył oczy.
-Nigdzie nie pójdziesz.- chłopak wyszeptał lekko zachrypniętym głosem i przysunął mnie jeszcze bliżej do siebie. Mogłabym leżeć tak całymi dniami. Wtulona w jego tors czułam się bezpiecznie jak nigdy przedtem.
-Ale Sky...- zaczęłam i zobaczyłam jak do mojego pokoju wchodzi siostra.
-Mia ile możesz spać?- uśmiechnęłam się na pytanie księżniczki. Dziewczyna podeszła bliżej.- Luke!- zaczęła krzyczeć i wskoczyła na łóżko.- Dziękuje za prezent.
-Nie ma sprawy.- chłopak uśmiechnął się a Sky mocno go przytuliła.
-A tak w ogóle to co ty tutaj robisz?- uwielbiałam jak dzieci mówią to co mają na myśli.
-Przywiozłem Cię do domu, bo usnęłaś na imprezie i to w dodatku w ramionach Jai'a...- Luke zaczął się tłumaczyć.- Nie wiem czy wiesz, ale inne dziewczyny zrobiłyby wszystko żeby znaleźć się na twoim miejscu.- szturchnęłam go lekko łokciem.
-Luke ona ma dopiero cztery lata.- zaśmiała się.
- Właśnie mam dopiero cztery lata, a wy tu się przytulacie jak jacyś zakochani.- zaśmiałam się na stwierdzenie siostry, która ruszyła w stronę drzwi.- Następnym razem nie przy dzieciach... daje wam chwilę i widzę was na dole.- zaśmialiśmy się.
-Wspominałam Ci już, że uwielbiam moją siostrę?- odwróciłam się do chłopaka tak, że patrzyłam w jego śliczne oczy.
**
Próby z Danielem nie szły nam najlepiej. Dogadywaliśmy się, mogliśmy przegadać każdą wspólną chwilę. Wiedzieliśmy już chyba o sobie wszystko. Powiedziałam mu nawet o tym, że moi rodzice nie akceptują tańca. Jednak nie we wszystkim byliśmy tacy zgrani. Aby znaleźć wspólny język w tańcu musieliśmy ćwiczyć całymi dniami a chłopaka strasznie to męczyło. Więc większość prób szło nam na marne.
Dziś miała być kolejna próba. Opracowałam nawet łatwiejszy układ do tańca towarzyskiego w nowoczesnym stylu. Mimo iż wolałam starą choreografię postanowiłam się poświęcić. W końcu to ja dla nich pracuje i to ja muszę poświęcać się dla dobra teledysku.
Przyszłam wcześniej, aby rozciągnąć się i trochę poćwiczyć. Uwielbiałam rozgrzewki przed tańcem tak samo jak oddawanie się muzyce i wirowanie po parkiecie.
-Mówiłem Ci już, że masz ładny tyłeczek.- odwróciłam się gwałtownie a moje oczy uradowały się, gdy zobaczyły Luka.
-Tak i to nie pierwszy raz.- zaśmiałam się.- Co ty tutaj robisz?
-Podziwiam jak pięknie tańczysz.- Luke spojrzał na mnie od góry do dołu.- Zatańczysz kiedyś tylko dla mnie?- na twarzy chłopaka pojawił się uśmiech. To nie był zwykły uśmiech. Był on inny od wszystkich w dodatku bardzo tajemniczy.
-Może kiedyś... Gdzie Daniel?- sięgnęłam po butelkę wody i się napiłam.-Poskarżył się mi, że za bardzo go męczysz.- prawie wyplułam wodę na stwierdzenie chłopaka, który się zaśmiał.
-Nie wiem, co Daniel Ci naopowiadał, ale nie powinieneś mu wierzyć.- powiedziałam stanowczo.
-Udowodnij mi, że mam wierzyć tobie a nie jemu.- chłopak przybliżył się do mnie tak, że czułam jego oddech a te piękne brązowe oczy przeszywały mnie na wylot.
-Zapraszasz mnie do tańca?- położyłam palec wskazujący na mostku chłopaka i lekko go odepchnęłam. Luke się zaśmiał.
-Yhmm.- przytaknął a jego wzrok znowu zaczął wędrować po całym moim ciele.
-W takim razie musisz dorównać mi kroku.- zaśmiałam się i zrobiłam szybki piruet.
Pokazałam chłopakowi podstawowe kroki starego układu, który ćwiczyłam z Danielem. Nie sądziłam, że Luke aż tak się tym przejmie. Śledził każdy mój ruch, a kiedy zaczęliśmy razem tańczyć poczułam, że tu i teraz mam wszystko. To w tańcu zawsze siebie odnajdywałam. Dzięki niemu mogłam wyrazić swoje uczucia. Złość, szczęście, smutek, wolność. A teraz w tym momencie wirując u boku Luke'a zaczęłam tańczyć jak nigdy wcześniej. Całym swoim sercem i całą sobą wyrażałam miłość.
••••••••••••••••
Nareszcie jestem i strsznie się stęskniłam za wami i za pisaniem :* Teraz mam więcej czasu, więc postaram się dodawać rozdziały systematycznie. Dziękuje za wszystkie gwizdki i za to, że jesteście. Mam nadzieję, że będzie was tu ze mną jeszcze więcej
CZYTASZ
My angel, my Luke// Luke Brooks
FanfictionTaniec nie jest dla niej tylko hobby. Jest dla niej czymś więcej. Jej zakazanym marzeniem, jej życiem. Rodzice zabronili jej tańczyć, ale gdy ktoś Ci zabroni żyć to przestaniesz? Czy dziewczynie uda się przezwyciężyć wszystkie kłopoty? Odnajdzie k...