#3

52 2 0
                                    

Patrzyłam na samochód. Potem na kierowcę który właśnie wysiadł. Przez chwilę na jego twarzy widziałam przerażenie, teraz zastępowała je złość.
-Czy ty dziewczyno jesteś normalna?! Patrzy się na drogę! - krzyczał nieznajomy
Nie wiedziałam co powiedzieć, zamyśliłam się i prawie wpadłam pod samochód. Czułam jak samotna łza zaczyna spływać po moim policzku. Nagle usłyszałam głos Adama. Spojrzałam w stronę skąd dochodził głos, ale łzy nie pozwalały mi nic zobaczyć.
-To moja dziewczyna, przepraszam za nią, nie dopilnowałem jej. - powiedział do kierowcy samochodu. Potem pociągnął mnie za rękę. Nic nie mówił, a ja byłam w takim szoku że nawet nie mogłam z siebie nic wydusić.
Po 10 minutach emocje opadły.
-Dlaczego to zrobiłeś?- zapytałam.
-Bo mogłaś mieć kłopoty.
-Dziękuję
Nie wiedziałam co mogę mu jeszcze powiedzieć. Byłam wdzięczna bo mi pomógł.

Po kolejnych 5 minutach znaleźliśmy się pod moim domem. Pożegnałam się z Adamem i ruszyłam w stronę drzwi. Po wejściu do domu od razu poszłam do mojego pokoju. Położyłam się i próbowałam zasnąć, gdy coś mi się przypomniało. Blondyn powiedział temu facetowi że jestem jego dziewczyną... Mógł przecież powiedzieć że jestem koleżanką, znajomą, ale on użył słowa dziewczyna.
Już przysypiałam gdy przyszła do mnie wiadomość.

Od: +48 883 456 222
Hej tu Adam. Wszystko w porządku? Dobrze się czujesz? Wybacz, że nie odzywałem się kiedy Cię odprowadzałem

Zastanawiało mnie skąd chłopak ma mój numer.
Nie odpisałam. Nie miałam siły po całym dniu. W końcu odpłynęłam do krainy Morfeusza.

Tak wiem krótki rozdział ale wena się skończyła ;~;

ONLY FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz