Jesteś - a więc musisz minąć
Miniesz - a więc to jest piękne
~ Wisława Szymborska
Narkotyki zaczęły powoli działać. Czułem jak odpływamy. Rozluźniłem się patrząc na moją towarzyszkę. Wszystko zaczynało nabierać sensu. Każda rzecz na ziemi. Odpowiedzi na dotąd trudne pytania, teraz były łatwe jak 2+2. Nareszcie wszystko rozumiem. Wszystko płynie. Trudno rozpamiętywać teraz rzeczy, które dawno pokrył kurz. Liczy się zabawa.Jakiś czas później moc narkotyków opadła. Wyszedłem na moment do toalety przemyć twarz. W lustrze przyglądałem się mojemu zmęczonemu odbiciu. Wróciłem do pokoju paląc szluga. Ku mojemu zaskoczeniu mojej towarzyszki nie było. Zauważyłem tylko otwarte na ościerz drzwi. Ruszyłem szybko do wyjścia momentalnie trzeźwiejąc. Jeśli nadal jest pod wpływem narkotyków to może sobie coś zrobić. W sumie co mnie to obchodzi. Mimo że to była lolita na jedną noc, jakoś czułem potrzebę sprawdzenia czy wszystko z nią w porządku. Stała na moście przechodząc powoli przez barierkę. Była cała wesoła więc pewnie narkotyki nadal na nią działały. Biegłem jak najszybciej w jej stronę. Zdążyłem w ostatniej chwili złapać ją za rękę i przyciągnąć do siebie. Ona spojrzała najpierw na mnie, a później w dół na ulicę pod nami. Momentalnie jakby straciła wszystkie siły, tylko ja ją podtrzymywałem teraz. Wziąłem ją na ręce i ruszyłem do parku. Posadziłem ją na ławce by odetchnęła.
- Dz..Dziękuję.. - Wydukała.
- Dalej chcesz się bawić w ciężkie dragi? - Powiedziałem poważnie.
Ona jedynie spuściła wzrok. Złapałem ją za rękę. Lolita jedynie spojrzała na mnie pytająco.
- Pójdziemy do mnie. Odpoczniesz. - Powiedziałem spokojnie.
Kiedy dotarło do mnie co powiedziałem zdezorientowałem się. Co ja robię? Chyba jednak nadal trzymają mnie narkotyki. Ruszyliśmy powoli do mojego mieszkania.
- A więc jesteś Krime.. - Zaczęła rozmowę, przez którą poszliśmy na spacer zamiast do mieszkania. Asia była bardzo rozmowną dziewczyną. Mam nadzieję że to nie będzie miało dalszych konsekwencji..
CZYTASZ
Mów Mi Krime
AzioneOpowieść o człowieku, który nie miał w życiu łatwo. Jego uczucia były zniszczone, był twardszy niż kamień. Miał wiele problemów, które w połączeniu z zachowaniem określały go. Sam ukształtował siebie i chociaż wiele rzeczy żałuje, nie potrafi się...