Byłam przy wodospadzie. Widziałam siebie i tego chłopaka , po przeciwnej stronie niż ja. Pod nami było pełno wilkołaków, które zaczynały wspinać się po kamieniach. Teraz widziałam jak idiotycznie wyglądało to że się darłam. Chciałam zatkać sobie usta ale moja ręka przeszła przez moje ciało. Zaczęłam więc przyglądać się kwiatkowi, który spowodował u mnie sen. Wywnioskowałam że jest to kwiat, który usypia nawet na kilka tygodni. No cóż chyba sobie pośpie. Po chwili znalazłam się zupełnie gdzieś indziej. To chyba była jaskinia tego chłopaka. Moje ciało leżało na białym, siatkowatym hamaku. Ten koleś poprosił jakieś elfy żeby mnie przebrały. Kiedy miałam na sobie już jakąś białą tunike ten chłopak przeszukwał moje noże. Miałam ochote mu przywalić, ale nie mogłam. Nagle zauważyłam, że wyczyścił każdego z moich noży. Trudno mi było się z tym pogodzić bo to ja zawsze je czyściłam. Po chwili wilkołaki wlazły do jaskini tego chłopaka i w tym momencie film mi się urwał.
CZYTASZ
Córka Volturi
HorrorJest to moja pierwsza książka która może mi wyjdzie. Ostatnie książki skasowałam. Bede to pisała jako różni bohaterzy. Córka z gatunku Volturi jest potomkim Valeriji. Jednak jest zupełnie inna niż rodzina Volturi. Przede wszystkim umie przechodzić p...