6

14.8K 346 35
                                    

- jest Twoja, zabieraj ną bo nie moge na nią patrzec ! - zwrócił sie do mezczyzny i popchal mnie w jego kierunku.

Lzy polecialy mi po policzkach, brązowooki otarł moje lzy i wreczył kluczyki.

- idz do samochodu - uśmiechną sie lekko poczym skierowalam sie w strone owego pojazdu , chcialam uciec ale czy byloby warto ?
Czy mialabym gdzie wrócić?
Kolejne slone lzy pociekly mi po policzkach, po chwili w oddali zabaczylam mężczyznę idacego w moim kierunku, szybko przesiadlam sie na miejsce pasazera i odruchowo przesunelam sie w strone szyby.

- nie bój sie - mezczyzna pogłaskał mnie po policzku. - nie jestem taki jak moj starszy brat.

No super ! To jego brat, lzy po raz kolejny dzisiejszego dnia ciekly mi lzy, mezczyzna podal mi chusteczke i usmiecha sie radosnie

- mam na imie Mateusz a ty ? - spytal

- Zuzanna -  odpowiedzialam łkając

- ladne imie, pojedziemy do mnie do domu i pokaże Ci twoj nowy pokoj co ty na to.

Kiwnelam tylko glowa a mezczyzna ruszyl podspiewujac nieznaną mi dotąd piosenkę.

***
Obudzilam sie w pieknym pokoju koloru niemalze zielonego. Na podlodze znajdowaly sie bardzo jasne panele a meble w pokoju mialy kolor brazowy. Pokoj był bardzo bogato urządzony.
Nagle uslyszalam dzwiek otwierajacych sie dzwi przed nimi stałą Mateusz z tacką jedzenia.

Wystraszona zwinelam sie w kulke i usiadlam przy scianie.

- Zuziu nie boj sie - uśmiechnął sie radośnie glaskajac mnie po glowie- tu masz sniadanie, musiałas byc bardzo zmeczona bo przespalas prawie caly dzien.
A bym zapomnial o trzynastej zejdź na dół po prawej stronie jest jadalnia tam zjemy pyszny obiad i porozmawiamy dobrze ? - zapytał

A ja tylko kiwnelam glową a mężczyzna wyszedł, spojrzalam na zegarek który pokazywal punkt dziesiatą. Wlaczylam znajdujacy sie na scianie telewizor i spojrzalam na owe sniadanie. Byl nim tosty z jajecznica na boczku i kawa.
Jak ja dawno tego nie jadłam - pomyslalam konsumując ową potrawe

Sprzedana Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz