15.

2.1K 120 3
                                    

UWAGA W ROZDIALE
ZNAJDUJĄ SIĘ TREŚCI
EROTYCZNE (czytasz
na własne ryzyko)
Ale najpierw dziękuję wam bardzo za to ze przekroczylismy razem próg 500 wyświetleń. 💓💓💓. Naprawdę wam dziękuję. Jesteście wielcy. A teraz zapraszam do czytania
........................................................................
Co? Mnie? On... Do mnie...? Jak? Przecież... Nie wiedziałam co mam zrobić. Nadal płakałam i tuliłam się do bruneta. W myślach płynęły mi się tylko przekleństwa: Co kurwa? Ja pierdole... W końcu odczepiłam się od Alexa i spojrzałam mu w oczy. Jego cudowne, czekoladowe paczałki. Moje serce wariowało. W głębi chciałam go tak bardzo. Na wierzchu jednak tego nie okazywałam. Moje usta drżały. Czułam jego parzący oddech. W końcu on odważył się to zrobić. Zaczął zbliżać się do mojej twarzy. Jego malinowe usta zbliżały się do moich i układały w delikatny dziubek. W końcu nasze usta się zetknęły. Ja pogłębiałam pocałunek. Trwał dłużej niż na próbach. Po zakończeniu zaczynaliśmy od nowa i tak w kółko. Pragnęłam go całą sobą. W końcu chwyciłam jego koszulę i zaczęłam rozpinać. Jego umięśniony tors i brzuch zaczęły się pokazywać. Doszłam już do końca. Ściągnęłam ją bez wahania. W tym momencie on przeniósł mnie na swoje kolana. Zaczęłam poruszać biodrami, a mu zaczął powoli stawać. Czułam jego przyjaciela. On zaczął głęboko oddychać i ściągać moją koszulkę. Zostałam w staniku i spodniach. Trochę się bałam, ale pragnęłam tego od kiedy go poznałam. Zaczął rozpinać moje rurki. Nie wnosiłam sprzeciwu. W końcu je ściągnął i zostałam w samej bieliźnie. Postanowiłam, że on też musi się czegoś pozbyć. Złapałem za jego rozporek:
- Eee... Pozwoliłem?
- Ja nie pytam o pozwolenie. - oznajmiłam. Zaczęłam go rozpinać. Nareszcie został w samych bokserkach. Jego ciało lśniło. Nie wiem dlaczego, a może mi się tylko tak wydawało... To nieważne.
Jego członek był na brzmiały i dobrze widoczny w jego ciasnych bokserkach. On zaczął rozpinać mój stanik. Poczułam motyle w brzuchu. Chciałam się z nim pobawić więc wtrąciłam z ironią:
- Pozwoliłam?
- Hahaha- zaśmiał się- ja też nie pytam o pozwolenie.
Ściągnął już ze mnie wszystko co mógł. Byłam naga. Nie pozostało mi nic innego niż wziąść się za jego majtki. Odchyliłam je delikatnie, żeby zobaczyć czy nie usłyszę sprzeciwu. Nie zrobił nic tylko czekał. Więc kontunułowałam. Ściągnęłam już je całkiem. Jego członek był duży i nabrzmiały. On nagle rzucił się na mnie i położył mnie tak, że teraz ja byłam na dole. Wpił się w moje usta, a ja odwzajemniłam pocałunek. Trochę się zestresowałam i zapytałam:
- Masz gumki?
- Ja bym nie miał- zabrzmiało to jakby ruchał się conajmniej 20 razy dziennie. Szybko wyciągnął gumkę z szafki i z łatwością ją założył. Miał wprawę. Wtedy to się stało. Wszedł we mnie. Na początku poruszał się wolno i spokojnie. Z czasem jednak przyśpieszył. Zaczęliśmy głębiej oddychać. Ja czułam go wyraźnie w środku. Postanowiłam się trochę podroczyć i obróciłam go w pozycje,, na jeźdźca". Teraz ja miałam władze. On złapał mnie za biodra, a ja zaczęłam nimi poruszać. Zaczęliśmy oddychać jeszcze szybciej i mocnej. Czułam, że dochodzę. On chyba też. Moje paznokcie wbijały się w jego plecy i kark. Palce wplątywałam w jego ciemnobrązowe włosy. Było mi tak przyjemnie. Nagle poczułam, że doszedł. Mi wystarczyło jeszcze dosłownie kilka sekund i też doszłam. Wyszedł ze mnie, a mnie przebiegły dreszcze. To było cudownie. Jeszcze nigdy tak się z nikim nie pieprzyłam. Było po prostu zajebiście. Położyłam głowę na jego klacie i wtuliłam się w niego mocno. On przykrył ładnie nas kocem i oboje zasnęliśmy.

Mój Przyjaciel VampirOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz