Mój Przyjaciel Vampir

17.

Moje serce drżało ze strachu. Miałam oddech szybki i głęboki. Ręce trząsły mi się, a ja nie mogłam się powstrzymać. Po moim ciele chodziły nieprzyjemne dreszcze. Hay zeszła po schodach i od razu zrobiła się blada jak ściana. Myślałam, że zaraz zemdleje. Haylin podeszła do mnie i objęła. Wtuliłam się w nią i rozryczałam. Łzy ciekły mi po policzkach przez dobre 10 minut. W końcu Hay odezwała się:
- Nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze. Na pewno twojej cioci nic się nie stało. Może teraz rozejrzyjmy się i sprawdźmy, czy nie zostały jakieś ślady. Nie dzwonimy jeszcze po policję, bo może to tylko jakiś żart.
Wstałam i zaczęłam rozglądać się po kuchni. Na początku nic nie widziałam ale potem dostrzegłam karteczkę. Powoli ją rozłożyłam i zaczęłam czeytać:
„ Twoja ciocią została porwana. Nie waż się dzwonić po policję. Jeżeli to zrobisz twoja ciocia zginie. Rób wszystko to, co będzie w instrukcjach. Teraz jeszcze nie dowiesz się co masz zrobić. A teraz podejdź do szafki pod zlewem, tam znajdziesz pudełko, w którym znajduje się telefon. Nawet nie waż się go rozwalać ani wyciągać karty sim. Tam znajdziesz dalszą instrukcje.
CB "
Po moich policzkach spływały ogromne łzy i lądowały na podłodze. Serce waliło mi jak głupie. Bałam się strasznie. Podeszłam do szafki i wyciągnęłam pudełko. Zobaczyłam w nim starą Nokię, na której była jedna wiadomość. Bałam się ją przeczytać ale w końcu ją otworzyłam. Zaczęłam czytać...