Tekst inspirowany klipem Hoziera, a dokładnie wspaniałym teledyskiem do piosenki "Take me to church". Zapraszam do czytania~
Podarowałem Ci kiedyś małą skrzynkę.
Ukryłem w niej dowód naszej miłości.
Mówiłem, że masz jej pilnować choćby za cenę życia.
Byłeś bardzo przejęty.
Ja z resztą też.
Spotkaliśmy się w nowym życiu.
Cieszyłeś się, że mimo Twoich wad pokochałem Cię.
Ja uważałem, że masz tylko zalety.
Dostrzegałem w Tobie najlepszą osobę na całej ziemi.
Kochaliśmy się i nie potrafiliśmy bez siebie żyć.
Chcieliśmy, aby w przyszłości spotykały nas same dobre chwile.
Żebyśmy spełnili swoje marzenia.
Żeby rodzina nas zaakceptowała.
Ale najważniejsze-
Żeby być na zawsze razem.
Los jednak napisał dla nas inny scenariusz.
W pewnym momencie zobaczyli nas.
Zobaczyli nas nieodpowiedni ludzie.
Ludzie, którzy za nic nie zrozumieją naszej miłości.
Ludzie, którzy nie wiedzą, co to uczucia.
Ludzie, którymi kieruje wyłącznie nienawiść.
Ukradli wszystko, co miałeś.
A mnie przy Tobie nie było.
Dlaczego popełniłem tak niewybaczalny błąd?
Później widziałem tylko Twoje ciało.
Twoje ciało ciągnięte po ziemi przez tych ludzi.
Byłeś przerażony.
Ja z resztą też.
Najpierw wrzucili dowód naszej miłości do ognia.
Widziałem, jak część Twojego serca umiera.
Moje już pękło w całości.
Wiesz dlaczego?
Później powoli wykańczali Ciebie.
A ja nadal nie potrafiłem podbiec i Cię ochronić.
Tylko patrzyłem.
Nie mogłem tego znieść.
Cóż.
Najwidoczniej historia lubi się powtarzać.
Spróbujemy w następnym życiu.
Może wtedy znajdą się ludzie,
Którzy obronią naszą miłość.
"Musimy... musimy zaczekać tylko, aż świat nas zaakceptuje.
Może to będzie jutro.
Może za rok.
Może to nie nastąpi nigdy.
Ale ja potrafię czekać.
Mógłbym tak w nieskończoność.
Tylko po to, aby móc być z tobą.
Kocham cię"
Dziękuję Ci.
Dziękuję za tak piękne słowa.
Dziękuję, że one były Twoimi ostatnimi.
Dziękuję i żegnaj.
Czekaj na mnie.
Może będziesz czekać do jutra.
Może będziesz czekać rok.
Może to potrwać w nieskończoność,
Ale kiedyś Cię uratuję i razem odnajdziemy szczęście.
Ja też Cię kocham.
