9. To damska toaleta

260 32 5
                                    

- I jak tam projekt? - spytał Calum.

Oboje szli do sali matematycznej, gdzie na nieszczęście blondyna mieli mieć lekcje z jego mamą.

- Nawet nie pytaj - Hemmings pokręcił przecząco głową.

- Oho, to musi być źle - Mulat poklepał przyjaciela po ramieniu.

Luke jednak musiał się wygadać. Oprócz tego, że brunet chciał wszystko wiedzieć, to blondynowi i tak zawsze było ciężko z tym wszystkim. W skrócie Luke lubił gadać, a Calum go słuchać.

- Została mi przydzielona taka dziewczyna...

- Dziewczyna? - przyjaciel znacząco poruszył brwiami.

- Tak - blondyn przewrócił oczami. - Powinni mi przydzielić dziecko, a dostałem 14-latkę. Ma na imię Kaya.

- Ma to chyba też swoje plusy - Calum wzruszył ramionami.

- Oh ty jej jeszcze nie znasz, to królowa chamstwa i bezczelności - oboje się zaśmiali.

- A ładna chociaż?

- Nie w moim typie - znowu wybuchneli śmiechem.

Nagle blondyn został popchnięty lekko w bok. Zauważył tylko czarne, długie włosy.

- Uważaj jak chodzisz! - krzyknął za nią Calum.

- Idioto, ona wszystko słyszała - syknął na niego, a on zmarszczył w niezrozumieniu brwi. - To była Kaya.

Nie czekając na reakcje przyjaciela, pobiegł za nią. Na nic się to jednak zdało, bo brunetka także zaczęła biec. Skręcili w korytarz w prawo, a potem wszystkie nadzieje przepadły, bo dziewczyna zniknęła za drzwiami damskiej toalety.

Luke zatrzymał się tuż przed napisem "Dla dziewczyn".

Cholera...

Oparł się o ścianę obok. Wziął kilka wdechów, bo trochę się zmęczył. Definitywnie musiał wyrobić wreszcie sobie jakąś formę.

W tej chwili zadzwonił dzwonek. Z damskiej wyszło trochę dziewczyn, ale żadna nie była Kayą. Tak samo z korytarzy zaczęło ubywać uczniów.

Luke nie był pewny tego co robi, ale poczekał aż wszyscy znikną w klasach i prześlizgnął się przez drzwi obok niego.

A jednak w damskiej nie jest aż tak ładnie i pachnąco jak mówili.

Łazienka nie była duża i co najważniejsze nikogo nie było... Oprócz pewnej 14-latki, której chlipanie odbijało się echem od ścian.

Idiota z ciebie Luke.

Nie mógł uwierzyć, że doprowadził jakąkolwiek dziewczynę do płaczu. Na prawdę nie lubił zadawać bólu innym, a jak już to robił to się czuł jak najgorszy śmieć. Czyli jak teraz.

Po odgłosach pociągania nosem odnalazł kabinę w której siedziała dziewczyna. Już otwierał usta, aby coś powiedzieć, ale w tym samym momencie zrozumiał, że nic go nie usprawiedliwa od wypowiedzianych słów. Poczuł się jeszcze gorzej.

- K-kaya?

Nagle zapadła cisza.

- Idź sobie Luke, nie chcę cię widzieć, słyszeć, ani w ogóle znać - usłyszał jej lekko stłumiony głos.

Chłopak westchnął i oparł dłonie jak i czoło o drzwiczki kabiny.

- Przepraszam - szepnął.

- Idź sobie, okej?

- Nie, wcale nie okej, Kay.

- Nie nazywaj mnie tak.

- Czemu?

- Bo tak tylko mówią na mnie przyjaciele.

Znowu zapadła chwilowa cisza.

- Przepraszam, nie miałem...

- Nic na myśli? - prychnęła. - Dobrze słyszałam: chamska, beszczelna, nie w twoim typie - ostatnie powiedziała o wiele ciszej, na co chłopak się lekko uśmiechnął.

- Wiem co powiedziałem i po części tak jest - wyznał. - Nie dopuszczasz mnie do siebie, ignorujesz. Jak mamy się chociaż zakolegować? Nie znamy się tak naprawdę, dlatego przepraszam że cię tak pochopnie oceniłem.

- Uh - nagle drzwi się uchyliły, a blondyn musiał się cofnąć. Dziewczyna stanęła przed nim, a on żeby na nią spojrzeć musiał schylić głowę do dołu. - Przepraszam, że byłam taka chamska. Masz rację, po części to ja tu stworzyłam problem.

Chłopak nie spodziewał się takiej dojrzałości po 14-latce.

- Misiek na zgodę? - rozłożył ramiona.

Ta przewróciła oczami i objęła go swoimi małymi rękami. On bez większych skropułów także ją objął, lekko uginając kolana i chyląc się.

- Jeszcze buziaczek?

Dziewczyna prychnęła i odsunęła się od blondyna.

- Spadaj dziadu - lekko się uśmiechnęła i wyszła z łazienki.

Wszystkie części ciała, narządy i komórki Luke'a mogły stwierdzić, że uśmiech tej dziewczyny był naprawdę uroczym zjawiskiem.

- Ee... To damska toaleta - usłyszał chłopak zza swoich pleców.

Odwrócił się i zobaczył jakąś dziewczynę ze starszej klasy. W jednej chwili jego twarz zrobiła się cała czerwona.

- Tak, wiem. Znaczy. Em. Już i-idę - szybko wycofał się z pomieszczenia.

Ale i tak było warto.

*****
Jednorozdziałowa drama :)
Jak się podobała ta część?
Hela

the best || lrhOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz