****Leo****
- słuchaj ty,... jak Ci tam Leo. Masz się trzymać z dala od Klary. Zrozumiano?!
- nie!
- nie pyskuj mi tu gówniarzu!
- kocham Klarę i nie pozwolę na to by Pani rządziła naszym życiem!
- tylko ostrzegam - i zrobiła taką minę 👉😬 (podobną). Gwałtownie się odwróciła i poszła po swoją walizkę. Poza tym, bardzo cieszę się, że w końcu zobaczyłem moją najkochańszą księżniczkę.
- co za stara jędza- szepnalem bym tylko ja to usłyszał.
Po chwili jeszcze przeglądałem się jak chodzą po domach i zapalają w różnych oknach światła. Chciałbym zobaczyć jej reakcję na jej pokój. Ale Charlie ma szczęście, że mieszka przy takiej prześlicznej sąsiadce.
L:
I jak?K:
Czemu nie weszłeś do środka?L:
Przed chwilą przyjechałaś i nie chciałem przeszkadzać, chociaż i tak musiałem już spadać.K:
Nie kłam. Chodzi o moją mamę?L:
Skąd wiesz?K:
Wiem... bo też jej nie nawidzę.L:
Jak?K:
Nie kumaty ty 😂. Te nie jest moja prawdziwa mama tylko macocha. Moja prawdziwa mama została w Polsce.L:
Aha. Co? Nie tęsknisz?K:
No trochę tak ale i tak nie miała czasu na mnie, bo cały czas pracowała. A tutaj mam przynajmniej cb 😊. I oczywiście Charliego.L:
Ej. Ej. No będę zazdrosny.❤ to kiedy się jeszcze spotkamy??K:
Nie mam zielonego pojęcia Leoś.L:
Leos?K:
Tak 😄L:
Dobra kończę bo teraz moja kolej na umycie się. Charlie wyszedł już . NaraK:
Nara.************
Odłożyłam telefon i spojrzałam przez okno na dom, który stoi na drugiej stronie ulicy.
Zauważyłam tam przystojnego blondyna, który klikał coś na komórce. Zeszłam z łóżka i poszłam się umyć. Gdy weszłam do pokoju usłyszałam dźwięk zagłuszający tą ciszę w pokoju.Ktoś do mnie dzwoni. Leo.
- halo?
- cześć kicia.
- no hej, co tam?
- Charlie zasnął.
- i nudzi Ci się?
- bez Ciebie jest nudno.
- to obudź Charliego.
- nie, bo będzie krzyczał! Upss....
- co?
- nic... prawie go obudziłem.
- i dobrze.
- nie.
- aww. Leoś zmęczona jestem.
- Leo- si?
- Polski.
- aaaa...
- no. To dobranoc.
- good-naight.
- buziaki.
^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*
Rozłączyłam się i ułożyłam się do snu. Po chwili zasnęłam. Lecz nie było mi to dane.
-Klara! Śpisz?!
- nie! Biegam!
- nie pyskuj mi tu!
- mogę! Nie jesteś moją matką!
- ale mieszkasz ze mną pod jednym dachem.
- no chyba nie!
- a to dlaczego?!
- bo za tydzień kończę 18 lat! I napewno tu nie zostanę!
- super! Powodzenia!
- przyda się!
- yhym w twoim przypadku tak!
- zamknij ryj śmieciu... - szepnęłam sama do siebie. Z tego zdenerwowania zasnęłam. Ale teraz już na całą noc.
*********
Wiem długo mnie tu nie było. Tęskniliście? Zachęcam do przeczytania książki
" telefon L.D " ~ Amy. Mojej kochanej kuzynki. 😊 . Okładki nie mogę dać, bo środkowy kuzik mi się zepsuł no. Iii.... to tyle. Nie wiem kiedy będzie następny rozdział. Aha! Jeszcze dam wam książkę. " What |Bam| " jest tej samej osoby co telefon. I oczywiście mojego dzieła w, którym bardzo dużo się dzieje.
" Happy (nie) end " oczywiście też o BaM 💞.
Pappapapa 😘😙😚
CZYTASZ
Wiadomość |L.D|
FanfictionPewnego dnia Klara dostaje SMS od nie jakiego Leo. Jej życie zmienia się po poznaniu chłopaka. Ale jednak wszystko nie idzie tak jak zaplanowała. Będzie dużo przeszkód. I niezapomniane chwile. 😙. Zachęcam do przeczytania. 😇😇 Ps: UWAGA! Grupa Babe...