#17

156 11 0
                                    

Moje powieki się otworzyły i ujrzałam światło dzienne przebijające sie przez moje okno. Była piękna pogoda, tylko szkoda że nie dała dłużej pospac. Usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. Jako że zmieniłam numer (i telefon) po zakończeniu roku szkolnego, to nie miałam wielu zapisanych numerów. Jakiś nieznany numer. Hmm.. ciekawe.

Nieznany:
No siema😆

Ja:
Kto Ty?

Nieznany:
Ty nie wiesz?

Ja:
No chyba żeś numery pomylił ☺.

Nieznany:
A faktycznie. To chyba przeznaczenie babe 😙😋

Ja:
A skąd wiesz, że jestem dziewczyną?

Nieznany:
Nie wiedziałem. Teraz już wiem.😆

Ja:
😑

Nieznany:
Mogę wiedzieć twoje imię piękna?

Ja:
Nie jestem piękna 😐😕😉

Nieznany:
Dlaczego tak mówisz?! Jesteś najpiękniejsza 😍

Ja:
😂😂😂😂😂

Nieznany:
Co Cię śmieszy?😕

Ja:
Ty 😎

Nieznany:
A.. spoko.

Ja:
Tak zmieńmy temat.

Nieznany:
Na jaki?

Ja:
Jak Cię matka nazwała?

Nieznany:
Lewkiem 🐯

Ja:
Aha...

*zmieniono nazwę "nieznany" na "lewek"*

Ja:
Trochę idiotyczna ta nazwa..

Lewek
Mnie się podoba 😊

Ja:
Co robisz?

Lewek :
Myślę o tobie.

Ja:
Się nie przemeczaj. A coś bardziej pożytecznego?

Lewek :
A jest coś bardziej pożytecznego?

Ja:
Tak.

Lewek :
A co?

Ja:
Napewno nie ja 😆

Lewek:
A ty co robisz?

Ja:
Muszę lecieć. Narty.

Lewek:
Ej!

Lewek :
Nie zostawiaj mnie 😦😟

Lewek :
Halo!

Lewek :
Babe 😢😙😋

Ja:
Debilu. Poszłam siku 😐

Lewek :
Jesteś! 😃😀

Lewek :
Juz myslałem że mne zoslawisz 😢

Ja:
Ale teraz serio. Muszę kończyć. Papa :*

Lewek :
😱😲😍😍😍

Ja:
Co Ci?

Lewek :
Wysłałaś mi to 😍👉 :* 👈 buziaka

Ja:
No i co? :*

Lewek :
I znowu 😍

Ja:
Pa c:

Lewek :
Aha... 😔 papa 😙😙

****
taki krótki na szybko 😆
Mam nadzieję, że się nie obrazicie i nie przestaniecie tej książki czytać.

Narty. 😙😙

Wiadomość |L.D|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz