#18 Znowu on?!

122 8 1
                                    

Gdy wstałam, od razu poszłam się umyć. Zeszlam na dół i spojrzałam w lodówkę. Serio? Nic nie ma?! Ja chcę jeść. .. zmuszona jestem pójść do sklepu. Ubralam moje nike 😎 i wyszłam z domu wcześniej go zamykając. Po drodze myślałam co kupić, po 15 minutach doszłam na miejsce. Już widziałam te kolejki...😣 No cóż.. Weszłam, wzięłam produkty i poszłam do kasy. O nie nienienienie! Znowu on?! Tylko żeby tu nie szedł. Od razu zaczęłam się denerwować. Jak zwykle przy "emocjach" zaczęły mi się dłonie pocić, oddech przyspieszać, a nogi drżały. Nie lubie tego... Za dwie osoby będę przy samej kasie  (nie wiem jak to zabrzmi, nie wiedziałam jak to napisać :/) i wreszcie stąd wyjdę.

- o cześć!

*O nie. Zauważył mnie i co ja teraz zrobię? Mam dwa wyjścia. .. albo czekać w kolejce na swoją kolej i się z nim przywitać, albo się do niego nie odzywać i uciec gdzie pieprz rośnie. Chyba wybiorę drugą opcję. *- pomyślałam .

Gdy się rozgladnelam by obczaic gdzie on się właśnie znajduję to natrafiłam na kogoś tors.

- przepraszam- moje poliki przybrały barwę czerwoną.

- cześć. Dlaczego się nie przywitasz?

- kto normalny trze się od końca sklepu?

- no jo. Ale chociaż mogłaś kiwnąć głową lub ręką machnąć .

- przepraszam... płaci Pani kartą czy gotówką?

- kartą. - dałam karte i po chwili ją odzyskałam .-dziękuję i miłego dnia.

- dowidzenia- mruknął pod nosem i lezie za mną.

- ci się to nie nudzi?

- co?

- leziesz za mną a mógłbyś robić w tym czasie duuuuuzo rzeczy.

- na przykład jakich?

- napewno lepszych niż łażenie za mną.

- mam ładne widoki .- uśmiechnął się figlarsko .

- przepraszam ale się spieszę.

- odpro...- wtrąciłam mu sie.

- nie! Znaczy , nie. Wiem gdzie mieszkam.

- ale ja nie wiem..

- i niech tak zostanie bo jeszcze będzie że do mnie codziennie będziesz przychodzić.

- a dlaczego nie?

- nie. Sorry ale nie.

- no dobra... papa

- narty.

Odwrocilam się i każdy poszedł w swoim kierunku. Po 10 minutach doszłam do domu, odkluczylam i poszłam robić sobie śniadanie.

Nagle gdy chciałam przewracać naleśnik na drugą stronę to dostałam SMS 'a. Naleśnik spadł na ziemię a z komórki zrobił się wibrator.

Lewek :
No hej piękna.

Lewek :
😂😂😂

Lewek :
Jak Ci ten naleśnik spadł.

Lewek :
Dlaczego jesteś wkurzona?

Ja:
Dlaczego?! Spadł mi naleśnik. I go chciałam zjeść!

Lewek :
Nie moja wina że z cb taka fajtłapa. 😂😉😎

Ja:
Ale mam więcej 😍

Lewek :
Spadaj... 😑

Ja:
😂😂😂😂

Lewek :
Miło się gadalo moja najukochańsza dziewczyno 😍ale muszę kończyć. 😙😙 papa buziaki 😘

Ja:
Pa

Lewek :
Serio?! I tylko tyle?!

Ja:
Nie jestem twoją dziewczyną! 😡😬

Lewek :
Jeszcze nie 😉😎😋

Ja:
Bara 😡

Lewek :
Zaraz co?! 😂 spoko. Może być 😋😉

Ja:
Znaczy miało być nara*😶

Lewek :
Jojo

Ja:
No tak! 😡

Lewek :
Spoko. Papa 😙

Ja:
Pa.

*******
Ten rozdział jest taki słaby 😭. Nie miałam pomysłu ale jest! Jest kolejny rozdział! 😃 więc teraz oczekiwać nie oczekiwanego rozdziału ... 😂 papa 😙😜
































Ale dzisiaj było słonecznie i ciepełko 😍😍.

Wiadomość |L.D|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz