Gdy wstałam, od razu poszłam się umyć. Zeszlam na dół i spojrzałam w lodówkę. Serio? Nic nie ma?! Ja chcę jeść. .. zmuszona jestem pójść do sklepu. Ubralam moje nike 😎 i wyszłam z domu wcześniej go zamykając. Po drodze myślałam co kupić, po 15 minutach doszłam na miejsce. Już widziałam te kolejki...😣 No cóż.. Weszłam, wzięłam produkty i poszłam do kasy. O nie nienienienie! Znowu on?! Tylko żeby tu nie szedł. Od razu zaczęłam się denerwować. Jak zwykle przy "emocjach" zaczęły mi się dłonie pocić, oddech przyspieszać, a nogi drżały. Nie lubie tego... Za dwie osoby będę przy samej kasie (nie wiem jak to zabrzmi, nie wiedziałam jak to napisać :/) i wreszcie stąd wyjdę.
- o cześć!
*O nie. Zauważył mnie i co ja teraz zrobię? Mam dwa wyjścia. .. albo czekać w kolejce na swoją kolej i się z nim przywitać, albo się do niego nie odzywać i uciec gdzie pieprz rośnie. Chyba wybiorę drugą opcję. *- pomyślałam .
Gdy się rozgladnelam by obczaic gdzie on się właśnie znajduję to natrafiłam na kogoś tors.
- przepraszam- moje poliki przybrały barwę czerwoną.
- cześć. Dlaczego się nie przywitasz?
- kto normalny trze się od końca sklepu?
- no jo. Ale chociaż mogłaś kiwnąć głową lub ręką machnąć .
- przepraszam... płaci Pani kartą czy gotówką?
- kartą. - dałam karte i po chwili ją odzyskałam .-dziękuję i miłego dnia.
- dowidzenia- mruknął pod nosem i lezie za mną.
- ci się to nie nudzi?
- co?
- leziesz za mną a mógłbyś robić w tym czasie duuuuuzo rzeczy.
- na przykład jakich?
- napewno lepszych niż łażenie za mną.
- mam ładne widoki .- uśmiechnął się figlarsko .
- przepraszam ale się spieszę.
- odpro...- wtrąciłam mu sie.
- nie! Znaczy , nie. Wiem gdzie mieszkam.
- ale ja nie wiem..
- i niech tak zostanie bo jeszcze będzie że do mnie codziennie będziesz przychodzić.
- a dlaczego nie?
- nie. Sorry ale nie.
- no dobra... papa
- narty.
Odwrocilam się i każdy poszedł w swoim kierunku. Po 10 minutach doszłam do domu, odkluczylam i poszłam robić sobie śniadanie.
Nagle gdy chciałam przewracać naleśnik na drugą stronę to dostałam SMS 'a. Naleśnik spadł na ziemię a z komórki zrobił się wibrator.
Lewek :
No hej piękna.Lewek :
😂😂😂Lewek :
Jak Ci ten naleśnik spadł.Lewek :
Dlaczego jesteś wkurzona?Ja:
Dlaczego?! Spadł mi naleśnik. I go chciałam zjeść!Lewek :
Nie moja wina że z cb taka fajtłapa. 😂😉😎Ja:
Ale mam więcej 😍Lewek :
Spadaj... 😑Ja:
😂😂😂😂Lewek :
Miło się gadalo moja najukochańsza dziewczyno 😍ale muszę kończyć. 😙😙 papa buziaki 😘Ja:
PaLewek :
Serio?! I tylko tyle?!Ja:
Nie jestem twoją dziewczyną! 😡😬Lewek :
Jeszcze nie 😉😎😋Ja:
Bara 😡Lewek :
Zaraz co?! 😂 spoko. Może być 😋😉Ja:
Znaczy miało być nara*😶Lewek :
JojoJa:
No tak! 😡Lewek :
Spoko. Papa 😙Ja:
Pa.*******
Ten rozdział jest taki słaby 😭. Nie miałam pomysłu ale jest! Jest kolejny rozdział! 😃 więc teraz oczekiwać nie oczekiwanego rozdziału ... 😂 papa 😙😜Ale dzisiaj było słonecznie i ciepełko 😍😍.
CZYTASZ
Wiadomość |L.D|
FanfictionPewnego dnia Klara dostaje SMS od nie jakiego Leo. Jej życie zmienia się po poznaniu chłopaka. Ale jednak wszystko nie idzie tak jak zaplanowała. Będzie dużo przeszkód. I niezapomniane chwile. 😙. Zachęcam do przeczytania. 😇😇 Ps: UWAGA! Grupa Babe...