#2

425 24 2
                                    

L:
Witam Cię księżniczko ❤

K:
Spadaj.

L:
Co sie stało?

K:
Nie twój interes.

L:
No dobrze.

K:
O! Nie wierzę ☺

L:
Co nie wierzysz?

K:
Jak szybko się cb pozbyłam.

L:
Mnie się nigdy nie pozbędziesz kiciu.

K:
Weź się ogarnij i nie nazywaj mnie kotem. Kundlu

L:
Będę. Zaraz, czemu kundlu?

K:
Ty mnie kotem ja Cię kundlem poszcze. Jak Ci coś nie pasuje mogę Cię nazywać świnią, krową lub osłem.

L:
Och... jak Ty mnie kochasz...

K:
Co?! Nie!

L:
Przedrzeźniać.😊

K:
Yyy... ok?

L:
No co?!

K:
No nic, nic.

L:
Co robisz kiciu?

K:
Leżę kundlu.

L:
A mogę przyjść?

K:
Nie wiesz gdzie mieszkam.😊

L:
To mi napisz.

K:
No chyba Cię coś boli. Idź się lecz...

L:
Jestem zdrowy.

K:
Nie za bardzo :/

L:
Dobra idę się leczyć, a Ty napisz mi gdzie mieszkasz. Może jak mi napiszesz i przyjadę to zaspokoję twoją nudę.

K:
Nie głupsi

L:
Ok nie idę do leczyć no ale mi napisz!😯😣

K:
To Ty pierwszy 😋

L:
Ok. Wallia Port talbot 4. Teraz Ty

K:
Nie.

L:
Obiecałaś! O.o

K:
Cofnij się w SMS'ach i przeczytaj je uważnie. Czy jest coś tam o obiecaniu?!

L:
Nie...

K:
No właśnie i po co te bundy?

L:
No napisz.

K:
Emsworth Victoria Rd. Może być?!

L:
Od razu lepiej.

K:
A teraz muszę kończyć pa kundlu.

L:
Papapa 😽 KICIU

--------------🌹KONIEC🌹-------------
Podoba się rozdział? Zostaw obecność tak zwane 🌟 lub komentarz.
Mam pomysł 💡 może by tak zrobić maraton? Pomyślcie co o tym i zawiadomcie mnie w komentarzu. Jak wolicie mieć jeden rozdział co drugi dzień czy dwa rozdziały codziennie?
KOMENTUJ!
Buziaki😚


Wiadomość |L.D|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz