Pierwszy dzień w szkole minął mi nawet spoko. Poznałam nowych kolegów i moją "siostrzaną duszę" Victorie. Poznalysmysię na hemii gdy potrzebowałam długopisu. Akurat z nią siedziałam więc mogłyśmy się lepiej poznać. Jednak hemia... dobra nie ważne. Wytlumaczylam? Wytlumaczylam. Więc teraz ja...
Gdy wyszłam ze szkoły podszedł do mnie Brayan i spytał się czy nie potrzebuję podwozki. Oczywiście się zgodzilam. Wyszłam z auta, podziękowałam mu i poszłam do domu. Rodziców nie było więc rzuciłam plecakiem w kąt i tak właśnie znalazłam się na kanapie oglądając jakieś durne seriale. Usłyszałam dzwonek dochodzący z mojego phona. Miała do mnie napisać Victoria o dziesiejszym spotkaniu.Vici 😈:
No hej. Doszły mnie słuchy, że Thomas robi dzisiaj imprezę. Wpadamy??😢Ja:
To nie idziemy się dzisiaj przejść?Vici 😈:
😢😭Ja:
No dobra... na którą mam być gotowa?Vici 😈:
21:30- piękna czarna suknia, stoisz na tarasie, a wiatr rozwiewa długie brąz włosy.Ja:
A ty poszłaś srać 😂😂Vici 😈:
Ha.Ha bardzo śmieszne.😑Ja:
😂😂bardzo. Narty wariat.Vici 😈:
Sanki.😤😂Jest hmm... 16:30. No się zasiedzialam. Zjem obiad i pójdę się położyć. Mała drzemka nic nie zaszkodzi. Zjadłam i poszłam wskoczyć na łóżko i po chwili wtulic się w poduszki. Spać. Poprawa! Zdrzemnąć się * tak lepiej.
3h później.
Wstałam i spojrzałam na zegarek.
-20? O nie nie nie nie. Spóźnię się a nawet nie wiem co mam ubrać!
Szybko wstałami pobieglam do szafy. Wybrałam zwykłe czarne obcisłe spodnie i białą luźną koszulę. Umalowalam się (tusz, pomadka, brwi) i byłam gotowa. Popsikalam się perfumem i po chwili usłyszałam dzwonek. Na nogi założyłam czarne converse. Złapałam za klamkę ale Victoria była szybsza. Otworzyła szybciej i prawie moja twarz zetknęła
By się z drzwiami.- a matko! Nic Ci nie jest?
- nie nic. - spojrzałam na nią. Była ubrana w czerwoną obcisłą sukienkę i czarne koturny.
- dziecko moje, w co Ty się ubralas?! To jest IMPREZA. - naciznela bardziej na ostatni wyraz.
- jakbym nie wiedziała. Jadę tam by tańczyć. I w tym się dobrze czuję.
- i poznać kogoś.
- Ty, Thomas i Brayan mi wystarczycie.
- Jak slodko. - powiedziała to przesłodzonym głosikiem.
- jedziemy?
Spojrzała jeszcze raz na mnie i rzekła
- no dobra.. chodź.Zakluczylam dom i poszłam do samochodu gdzie jej brat już siedział za kierownicą.
- siema Kasper
-Siema Stara.
- no ej! Ja do Ciebie po imieniu tak grzecznie i wogole a Ty do mnie na stara walisz? To zatem: Elo smieciu
- a to było nie grzeczne stara.
Z Kasperem lubię się podroczyc. Traktuje go jak własnego brata a Victorie jak siostrę. Ponieważ nie mam żadnego rodzeństwa to teraz mam😂. Moja logika.
*********
Dzisiaj na tyle sam radę napisać, ponieważ gdyż jest już po pół nocy 00:00 a jutro mam na 8:45 do szkoły. Więc proszę Was 😢💞 co z tym Q&A? I nie zapomnijcie o imieniu dla naszej bohaterki. To na tyle
||
||
||
||
||
............
..........
........
......
....
..🌜🌚🌛Dobranoc 😴😪😙
🌑🌒🌓🌔🌕🌖🌗🌘🎑
🌉🌌🌃
CZYTASZ
Wiadomość |L.D|
FanfictionPewnego dnia Klara dostaje SMS od nie jakiego Leo. Jej życie zmienia się po poznaniu chłopaka. Ale jednak wszystko nie idzie tak jak zaplanowała. Będzie dużo przeszkód. I niezapomniane chwile. 😙. Zachęcam do przeczytania. 😇😇 Ps: UWAGA! Grupa Babe...