Rozdział 6. Zbyt bliski.

335 33 4
                                    


  Leżały obok basenu, za domem Sophie, wygrzewając się w słońcu. Usiadł obok nich Marcus i pochylił się nad policzkiem Sophie, po czym ją pocałował, Kira odwróciła wzrok. Nienawidziła, kiedy on był, tak blisko Sophie, kiedy ją dotykał, całował, przytulał, a jeszcze bardziej nienawidziła tego, że Sophie to lubiła. Od pewnego czasu Kira zastanawiała się nad sobą i swoją orientacją. Heteroseksualne dziewczyny, nie są w ten sposób zazdrosne o swoją przyjaciółkę, nie mają snów erotycznych o sobie i swojej pięknej przyjaciółce. To wszystko dla Kiry było trudne, jej rodzice brzydzili się homoseksualistami, jej starszy brat, po tym, jak powiedział rodzicom o swoim chłopaku, wyrzucili go z domu. Kira dotąd pamięta zrywanie się ze szkoły, aby odwiedzić brata i jego chłopaka, który nauczył ją grać na gitarze i jeździć na rowerze. Wiele razy w dzieciństwie próbowała uciec do brata i jego chłopaka, jeżeli jej się udało, mężczyźni ze łzami w oczach, a czasami płacząc głośno, odwozili ją do domu i prosili, aby nie robiła tego, wiedzieli jak rodzice, ją ukarzą. Z zamyślenia wyrwała ją mokra dłoń na jej udzie.

-Kira, wszystko dobrze?- zapytała Sophie, delikatnie pochylając się, w stronę dziewczyny, Kira tak pięknie pachniała, Sophie marzyła, aby ją pocałować, nie mogła tego zrobić, to zniszczyłoby ich przyjaźń, a właśnie ona jest dla niej najważniejsza.

-Tak, jasne, czemu pytasz?-powiedziała, starając się brzmieć wiarygodnie, kątem oka spoglądając na Marcusa, który siedział obok Sophie i uśmiechał się wesoło.

-Milczałaś bardzo długo, jesteś pewna, że wszystko okej?

-Tak, o czym mówiliście?

-Mika, siostra Marcusa, organizuje imprezę i chce, abyśmy przyszły.

-Oh, jasne, kiedy jest impreza?

-Sobota, o 18:00, zmykam dziewczyny, szykujcie się do imprezy!-powiedział Marcus, a po chwili odszedł, Kira by skłamała, mówiąc, że ją to nie cieszyło.

Oto kolejny rozdział, dowiedzieliśmy się troszkę o rodzinie Kiry, o jej „małej" zazdrości o bliskość Marcusa wobec Sophie i o tym, że w przyszłym rozdziale, impreza. Jeżeli ktoś z was oglądał film „W jego oczach" którym inspirowane jest to opowiadanie, to wie, że impreza nie pójdzie zbyt, wesoło, ja jednak pozmieniam dość dużo, ale czy zakończenie tej imprezy będzie wesołe? (nie powiem wam, mu ha ha ha, sorry). Cóż, kolejny rozdział niebawem i czekam na wasze opinie na temat tego rozdziału.  

W jej oczach.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz