Rozdział 2 (2)

673 57 10
                                    

Poszliśmy na górę zająć pokoje. Zawsze wybieraliśmy te same. Tess dzieliła pokój z Ann, bo ta bała się spać sama. Luke spał w małym pokoju dzielącym ścianę z moim równie małym. Jak byliśmy młodsi odkryliśmy, że za naszymi szafami znajduje się dziura w ścianie. Czesto bawiliśmy się tam ale to było dawno temu.
Mike przyniósł nasze rzeczy. Aby przynieść bagaże Tessy musiał chodzić aż dwa razy. Zaproponowałam mu pomoc ale odmówił. W sumie to jego praca...
-Zapraszam dzieciaczki na obiad!-zawołała ciocia Teressa
-Ciociu nie jesteśmy już dziećmi!-odkrzyknęła Tessa
-Może ty nie jesteś-odparła Ann
Zeszliśmy na obiad. Jak zawsze gdy zasiedliśmy do stołu Maria podała nam przystawkę potem zupę i drugie danie. Jak zawsze wszystko było przepyszne.
Podziękowaliśmy Marii a ta jak zawsze jedynie delikatnie się uśmiechnęła i poszła zbierać naczynia.
Weszliśmy z powrotem na górę do pokoji.
-Pobawmy się w coś!-zawołała Ann
-Ann ile razy mam ci powtarzać, że nie jesteśmy...
-Ale Tess no proszę. Luke powiedz jej coś.
-Ja tam nie mam nic przeciwko-odezwałam się równocześnie z moim bratem. Często tak robimy. Może dlatego, że w sumie z nim spędziłam większość mojego życia.
Zaczęliśmy się śmiać.
-No weź Tessie nie bądź taka.
-Zrobię wszystko tylko nie nazywaj mnie tak.
-Jeej! To w co gramy?-zapytała Ann
-Może w berka?-zaproponował Luke.
-Co ty po ostatnim jak potłukliśmy tą wazę to niezbyt chcę bawić się w berka-odparłam.
-To może w chowanego?-usłyszałam głos za mną.-Mogę się z wami bawić?
-Jasne że możesz Luna! Więcej osób to fajniejsza zabawa! Tess szuka!-wykrzyczała Ann
-Okej-zgodziła się Tess-Na dworze też gramy?
-No jasne-odparłam.
-A więc jeden... Dwa... Trzy...!
Szybko wybiegłam na dwór. Nie patrzyłam gdzie biegną inni. Pobiegłam tam, gdzie nikt mnie jeszcze do tej pory nie znalazł. Do stodoły.
Znajduje się ona na samym końcu ogromnego podwórza. Zawsze wchodzę na "poddasze". Oprócz mnie o tym miejscu nie wie nikt. Zawsze jak słyszę, że wszyscy zostali znalezieni szybko schodzę na dół i udaję, że cały czas tam byłam.
Wbiegłam szybko do stodoły (oczywiście jest ona pusta, żadnych zwierząt tu nie ma). Znalazłam drabinę i wdrapałam się po niej na górę.
Poddasze zawsze było puste lecz teraz zauważyłam, że coś leży na środku. To coś było ogromne i przykryte czerwonym materiałem. Powoli podeszłam do tego "czegoś". Delikatnie zaczęłam ściągać materiał. Powoli, bo no troszeczkę się bałam. Moim oczom ukazały się okrągłe przedmioty owinięte w czarną folię.  Powoli ją odkleiłam. Pod folią znajdowała się szklana tafla. Lustro.
Oderwałam resztę foli. Moim oczom ukazała się sterta luster. Były bardzo ładne. Nagle coś stuknęło centralnie za mną. Odwróciłam się, bo myślałam, że to moje rodzeństwo mnie straszy. Za mną nic nie było oprócz oczywiście zejścia na dół.
Odwróciłam się do luster. Kątem oka zobaczyłam jakiś ruch. Spojrzałam w tamtą stronę. Nagle coś popchnęło mnie do tyłu. Zachwiałam się i spadłam przez otwór na podłogę. Na szczęście nie bolało, bo na dole były jeszcze pozostałości siana ale zaczęłam krzyczeć. Bałam się. Przecież ewidentnie ktoś mnie popchnął. A jak on tam nadal jest?
-Tess!Luke! Jesteście tu?!
Szybko się pozbierałam. W tym momencie do stodoły wbiegło całe moje rodzeństwo z Luną i Mikem.
-Wszędzie cię szukaliśmy! Gdzie byłaś?-zapytał Luke
-Ja byłam tam na górze i on mnie zepchnął. -wydukałam
-Gdzie na górze? Kto cię zepchnął?
-Tam -pokazałam na sufit-On tam był.
-Kto tam był?-zapytał Mike
-On-kiedy zobaczyłam pytające spojrzenia mojego rodzeństwa dodałam-już nieważne.
-Co jest tam na górze?-Ann jak zawsze musi wszystko wiedzieć.
-Lustra. I on.
-Może wejdę i zobaczę-odezwał się Mike.
-Jak chcesz
Mike wszedł po drabinie na górę i po chwili usłyszeliśmy jego głos-Luna! Twoi rodzice muszą to zobaczyć!

✨✨✨

Tam ta dam! Kolejny rozdzialik. Może nie jest jakiś super hiper itp no ale wybaczcie- jadę samochodem i no ciężko jest ale bardzo chciałam wstawić rozdział xdd
I mam pytanie. Może ktoś chciałby zrobić mi pikną okładkę? Kontakt na insta lub snapie najwyżej w komentarzu

Lustra (1i2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz