Rozdział 9

884 89 7
                                        

-Emily? Co tu się dzieje? -zapytał powoli Alex.
-Nie pytaj tylko uciekaj!-krzyknęłam. Bałam się (znowu). Co się dzieje z Lauren? Czy ona... Nie to nie możliwe. Takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach...
Chwyciłam Alexa za rękę. W innych okolicznościach byłabym już cała czerwona no ale to nie jest "inna okoliczność". Zaciągnęłam go do mojego pokoju i zatrzasnęłam drzwi.
Przez cały czas jak wbiegliśmy po schodach towarzyszył nam głośny i aż demoniczny śmiech Lauren.
-Emily wytłumaczysz mi co tu się dzieje?-Alex stał przede mną z poważną miną. Pod tą maską na pewno był równie przerażony jak ja.
-To wszystko się zaczęło tego dnia...-zaczęłam. Opowiedziałam mu całą historię od początku. Powiedziałam o dziwnych cieniach, o strychu i dziwnych odgłosach, lustrach i dziewczynce.
-To... Emily, a znasz historię tego domu?
-Trochę poszperałam i można tak powiedzieć. Córka właścicieli zginęła w dzień swoich szesnastych urodzin... Przyczyna nieznana. Jej rodzice zmarli tego samego dnia. Też nie wiadomo co się stało.
-Mówiłaś, że na strychu widziałaś dziewczynkę? Czy to była Iris?
-Tak... Tak mi się wydaje. Wyglądała podobnie...
-Emily.
-Tak?
-Ten dom jest opętany, podobnie jak lustra i twoja mama- odparł z powagą-kiedyś czytałem o opetaniach. To jest najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie.
-Że co? -moje obawy potwierdziły się. Nie chciałam o tym myśleć ale teraz Alex powiedział to na głos. Moja Lauren nosi w sobie kogoś innego. Kogoś złego. Kogoś...
-Vanessa!-wykrzyknęłam
-Mam na imię Alex nie Vanessa.
-To ona opętała Lauren!
-Ahh to bardzo możliwe...
W tym momencie drzwi do pokoju się otworzyły i stanęła w nich Nataly. Nie, zaraz... To nie była Nataly. Jej oczy były niebieskie a włosy złote lecz coś stało się z jej twarzą. Była pomarszczona podobnie jak ta Lauren. O wilku mowa. Za Nataly stała moja mama. Nie chciałam na nią patrzeć. Wyglądała okropnie.
-Zobacz Iris-odezwała się Lauren-czy ona się nada?
-Oczywiście-odparła Nataly/Iris.
-Mamo? Co się dzieje?-zapytałam.
-Nie jestem twoją cholerną matką! -krzyknęła Lauren- jestem Vanessa! A ty zaraz będziesz martwa- to powiedziawszy podeszła do mnie. Nie wiedziałam co mam zrobić. Spanikowałam. Na szczęście Alex cały czas był przytomny. Odepchnął Lauren i Nataly i szybko zamknął drzwi.
-Emily czy jest tu coś... Duchy nie przychodzą znikąd. Musi być jakiś przedmiot, który opętały. Pozytywka, lalka...
-Lustra! To muszą być lustra!- wykrzyknęłam
-Tylko pytanie gdzie one są.
-Na strychu...

***

-Co zamierzasz zrobić?-zapytałam, kiedy razem z Alexem znosiłam lustra do mojego pokoju.
-Trzeba je tu zamknąć. -odparł
-Kogo?
-No duchy. -powiedział jakby robił to już kiedyś.
- Czy jesteś pewien, że to dobry pomysł?
-Wiem co robię. Zaufaj mi - mówiąc to spojrzał mi w oczy. Uwielbiam jak to robił... Ale teraz nie o tym
-Masz może biblię?
-Zwariowałeś? Będziesz bawił się w egzorcystę? Nie ma mowy!
-Nic mi się nie stanie.
-Robiłeś to kiedyś?
-Emm... Można powiedzieć, że się przeglądałem
Posłałam mu pytające spojrzenie.
-Mój tata nie jest tym... za kogo się podaje.
-Nie rozumiem.
-Nie jest hydraulikiem. Tylko egzorcystą. Tak jak twój.

*Wspomnienie*
-Michael ja tego dłużej nie zniosę.
-Lauren to moja praca...
-To ją zmień! Wiesz, martwię się o ciebie.
-Wiem Lauren, ale tak nie można. Muszę im pomagać.
-Komu? Tym ludziom?! Może nic im się nie stanie jak duch troszkę pomieszkać w ich ciele!
-Kochanie to nie jest takie proste...
-Nie jest takie proste?! Trzeba było mi od razu powiedzieć kim jesteś! Ukrywałeś to przez tyle lat!
-Chciałem was chronić!
-Jak chcesz nas chronić to odejdź!
-Ale Lauren...
-Idź! I nie pokazuj mi się więcej na oczy!

*Teraźniejszość*
-A-ale jak...- nie mogłam uwierzyć. Mój tata... egzorcystą? Nie, to nie możliwe.
-Emily kiedy indziej ci to wytłumaczę. Teraz daj mi biblię. Kiedy powiem otworzysz drzwi.
-One cię zabiją. Alex ja nie...- nie zdążyłam. Alex podszedł do mnie i przytulił.
-Bądź silna.- powiedział po czym pocałował mnie.

✨✨✨

Powolutku, ale to baaardzo powoli zbliżamy się do końca opowieści. Zostało jeszcze kilka rozdziałów ale już zastanawiam się nad kontynuacją xdd
Ta książka mega mnie wciągnęła i na pewno nie będzie moją ostatnią ^^

Lustra (1i2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz