-Mamuś daleko jeszcze?-zapytała po raz kolejny moja "ukochana" siostrzyczka Ann
-Ann pytasz już o to chyba dziesiąty raz-odparła Tessa-moja starsza siostra.
-Ale nie no mamo daleko jeszcze
-Boże Luke daj mi święty spokój. Uspokójcie się proszę. Jak dojedziemy to dojedziemy. Prawda Scarlett?-zapytała zwracając się do mnie
-Tak jasne.-odparłam niechętnie. Wspominałam już że mam najokropniejsze imię jakie istnieje na świecie? Nie? To już to wiecie. Nienawidzę go. Może i mamie się podoba ale mi nie. No ale trudno.
Właśnie jesteśmy w połowie drogi do domu mojej kuzynki Luny. Nie lubię jej i miałam nie jechać ale no hmm zmuszono mnie. Jedziemy w piątkę: ja, moja mama, Ann, Tessa i Luke.
Może wam ich opiszę? A więc:
Ann jest najmłodsza w rodzinie (cztery lata). Ma krótkie blond włoski okalające jej śliczną buzię. Ciężko się na nią gniewać bo zawsze jak coś przeskrobie robi oczka kota z tego filmu... No nie ważne każdy wie o co chodzi.
Ja jestem od Ann o jedenaście lat starsza. Mam ciemne, długie włosy i niebieskie oczy. Nie jestem tak ładna jak Ann no ale da się przeżyć. Mam 170 wzrostu i niektórzy śmieją się, że jestem niska. Ale mi to nie przeszkadza.
Następny jest Luke. Ma 16 lat i jasne, lekko kręcone włosy. Nie są one jakieś bardzo długie ale są idealne. Przynajmniej ja tak uważam. I połowa dziewczyn z mojej szkoły. Ma takie same niebieskie oczy jak ja oraz idealnie proste zęby. No co to też jest ważne w wyglądzie.
Na samym końcu Tessa. Ma 19 lat ale uważa się już za mega dorosłą. Myśli że jest panią świata i choć często sprzeczam się z nią o to kto jest ładniejszy ja czy ona jednak w głębi duszy twierdzę, że jest najpiękniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek widziałam. Ma długie, kręcone, ciemnobrązowe włosy z przedziałkiem na środku. Idealnie brązowe oczy zawsze podkreślone są czarną kredką. Usta ma naturalnie duże, w kolorze brzoskwiniowym. Nie potrzebuje szminki ani błyszczyka. Kiedyś zazdrościłam jej urody ale już mi przeszło.
-O patrzcie już jesteśmy!-zawołała Ann
-Jeej jak ja się cieszę-odparł znudzonym głosem Luke.
-Dobra dzieci wysiadamy. Zaraz pomożecie mi wypakować walizki ale najpierw przywitajmy się z kuzynką i ciocią.
-Cześć Luna miło cię znowu widzieć-słyszę głos Tess a potem ją widzę.
Luna.
Jak zawsze ubrana jest w idealną białą koszulę i jeansy. Jej blond loki sięgają do polowy pleców a zielone oczy i niewinny idealny uśmiech sprawiają wrażenie przyjaznych. Lecz pod tą maską kryje się najgorsza osoba jaką kiedykolwiek poznałam. Jest zrzędliwa, władcza i no po prostu niemiła. Myśli, że wszyscy ludzie żyją jedynie po to aby jej usługiwać. No ale cóż jak się wychowuje w tak bogatej rodzinie każdemu może się przewrócić w głowie.
-Chodźcie, przywitajcie się z rodzicami.
-Ale bagaże...-zaczyna Ann
-Nie martwcie się. Mama zatrudniła Mike'a aby robił takie rzeczy. -odpowiedziała Luna i jakby nigdy nic poszła w kierunku pałacyku.
Wymieniliśmy zdziwione spojrzenia i poszliśmy za kuzynką.
-Witaj Teresso witaj Carlosie!-zawołała mama.
-No cześć! Jak miło was znowu widzieć. Wchodźcie wchodźcie. - uwielbiam ciocię Teressę. Jest bardzo mila. Nie taka jak jej córka.
-Witamy całą waszą rodzinkę. O, nie ma Adama?-zapytał wujek Carlos
-Niestety. Miał bardzo dużo roboty. Powiedział że następnym razem przyjedzie. -odparła Tessa
-A zatem witamy całą waszą piątkę. Dobrze minęła wam podróż? Idźcie zajmijcie pokoje a Mike przyniesie bagaż.
-Kto to Mike?-zapytałam.
-To ja.-usłyszałam ładny chłopięcy głos. Odwróciłam się. Przede mną stał brunet o zielonych oczach i miłym uśmiechu. Może mieć z czternaście lub piętnaście lat.
-O cześć Mike. Jestem Ann!-jako pierwsza w centrum uwagi musiała znaleźć się oczywiście moja siostrzyczka.
-Miło cię poznać. A wy jak się nazywacie?-zapytał zwracając się do pozostałej trójki.
-Ja jestem Tess to jest Luke a to Scarlett.
-Bardzo ładne imię.
-Dzięki-odparliśmy chórem. W sumie to nie wiem do kogo on mówił, choć pewnie do Tessy
-Nie ma za co- odparł ze śmiechem.
-Chodźcie już do pokoju i rozpakujcie bagaże. Zaraz będzie obiad-powiedziała Teressa.
-Jeej obiad!-wykrzyknęła AnnA więc powracam z drugą częścią "Luster"!
Jestem mega podekscytowana bo już sobie idealnie rozplanowałam jak to ma być i wydaje mi się, że ta część wyjdzie lepiej od 1.
A przynajmniej mam taką nadzieję xdd

CZYTASZ
Lustra (1i2)
HororOni cię widzą. Słyszą cię. Wyczuwają każdy twój ruch. Obserwują cię. Są w twoim własnym domu. Są obok ciebie. Są tobą. I pragną twojej śmierci Objawiają się w lustrach. Gdy ich zobaczysz jest już za późno. Już jest za późno. Oni tu są. Czekają...