Co z pisaniem?Kim jesteśmy?Dokąd zmierzamy?Marihunaen?

849 48 2
                                    

Początkowo ta notka miała być czymś w rodzaju zadośćuczynienia za brak rozdziałów, ale po przemyśleniu sprawy chciałbym to jakoś zrobić inaczej. Po pierwsze- przepraszam za brak jakiejkolwiek rozdziału LGWP. Wiem, miało być fajnie, miało być ciekawie (akcja, wybuchy, dzikie sceny yaoi w ukryciu), ale coś nie wyszło. Zapewne to wina mojego sposobu życia- imprezy, chulanki, dzikie swawole (nie)- wiadomo, wakacje, dużo wolnego czasu i kto normalny siedzi w domu? Te wakacje były na wpół szczęśliwe i smutne, więc przez mój nastrój nie chciałem tykać się laptopa,  ponieważ mógłbym napisać coś, czego wstydziłbym się opublikować. Po za tym, mój dostęp do laptopa był niesamowicie uszczuplony, co można zauważyć na podstawie dwóch ostatnich rozdziałów, które były pisane na telefonie.

Cały czas wolny starałem się wykorzystać na relaks i odpoczynek po dosyć ciężkim roku. Wiele się wydażyło, moje życie zmieniło się o  sto osiemdziesiąt stopni, także odpoczynek i rzucenie tego wszystkiego (w Bieszczady? ) przydał mi się, ponieważ mam naładowane baterię i ogromne pokłady siły na pisanie.

Piszę to ponieważ jestem emocjonalnie odpowiedzialny za te opowiadanie, więc chciałbym by cała sytuacja była stosunkowa klarowna.

Tak więc- Stay tunned!
PS Co sądzicie o nowych piosenkach Florence? Jak dla mnie to powrót do Lungs w otoczce HBHBHB.

Love's a Game, Wanna Play?[WZNOWIONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz