Rozdział IV "Witamy w Londynie "

8.6K 545 54
                                    

Piosenka do rozdziału 

Florence and The Machine- "Spectrum"

- Wsadź mu Arek . Chce być pedałem to zobaczy co go czeka - krzyknął któryś z jego paczki . Szybko zdjęli mi spodnie i bokserki.Popchnęli mnie na ziemię i ustawili mnie tak , że chłopak miał idealny dostęp do mnie . Rozpiął rozporek i zdjął spodnie . Zamknąłem oczy . Wiedziałem co teraz będzie . Wszedł we mnie szybkim ruchem . Krzyknąłem i zaczęły mi lecieć łzy . Ten ból był nie do zniesienia . Ogromny i niewyobrażalny . Wsadzał i wyciągał narzędzie zbrodni szybko i mocno . Sapał . Reszta patrzyła na to i się tylko śmiała . Niedługo poczułem jak coś zaczyna wypływać z mojego odbytu . Spojrzałem na dół . Przy moich nogach była mała kałurza krwi . Arek poruszał się coraz szybciej i szybciej . Doszedł we mnie . Krzyknąłem z bólu i zemdałem . 

* * *

Krzyknąłem i obudziłem się cały zlany potem . Po polikach spływały łzy . Krzyczałem jak opętany . Zack i wuj Łukasz szybko się zerwali i spojrzęli na mnie . Emil obudził się i miał wielkie oczy . Usiadł i ... przytulił mnie . Jedną ręką objął mnie wzdłuż talii , a drugą jeździł po plecach . Płakałem  , ale przytuliłem się do niego . Powoli się uspokajałem . Było mi .. dobrze . Czułem się bezpiecznie . 

- Ciiiiiii - cały czas mówił - Spokojnie . Już po wszystkim . Wszystko jest już dobrze . Nie płacz , malutki . Ciiii. 

- N-n-nn-iii-ccc j-uuuu-ż n-ieeeee bę-dzięęę d-ooooobrze . 

- C-śśśśś . Spokojnie . Uspokój się   - mówił spokojnie i opanowanie  - Jesteś bezpieczny . Jesteś tu ze mną . C-śśśśś .

Siedzieliśmy tak jeszcze kilka minut . Zack i wuj Łukasz wpatrywali się w nas i mówili coś do mnie . Nie słyszałem ich . Całą swoją uwagę skupiłem na Emilu . Sam nie zauważyłem kiedy zasnąłem . 

* * *

Znowu się obudziłem . Tym razem leżałem na rozsuniętym łóżku . Szybko zarejesetrowałem , żę jestem przytulany .Spojrzałem za siebie . Leżał tam Emil . Miał łagodny wyraz twarzy . Swoimi ramionami oplatał moją talię . Poczułem miłe uczucie w okolicy serca . Spoliczkowałem się mentalnie w twarz . On nie jest gejem . Pewnie tylko zapomniał się i zasnął wraz ze mną . Za kilka dni zupełnie o tym zapomni . Pewnie nawet jak się obudzi będzie się starał mnie unikać . 

- Mam coś na twarzy ? - spytał się z zachrypniętym głosem chłopak

-  Co ? 

- Patrzysz się na mnie dobre dziesięć minut . Wiem , że jestem piękny  , ale żeby aż tak .

- I w dodatku skromny - powiedziałem z ironią , na co on się zaśmiał - Przepraszam cię za to .... 

- Nic już nie mów. Nie musisz .Miałeś koszmar i tyle .Ktoś musiał cię uspokoić.Padło na mnie. 

- D-dobra - połorzyłem się  , ale on nie cofnął rąk z mojej talii. Poczułem , że się rumienie. No , co jest ? Chłopak mnie przytula i ja się rumienie ? Przecież to o niczym nie znaczyło , do jasnej cholery . Najwyraźniej  jestem walnięty i tyle . Uśmiechnąłem się . Może on jednak jest gejem ?Wszystko możliwe . Ale chyba się go nie zapytam czy jest gejem  , tak ? Jakby to zabrzmiało " Hej , Emil no wiesz wczoraj mnie przytulałeś i chciałem ci się zapytać ,czy jesteś gejem ? ". Westchnąłem  , na co mój sąsiad otworzył znowu oczy . Wpatrywał się w sufit i chyba na czymś uparczywie myślał. 

- Ekhem - ktoś otworzył drzwi i mruknął do nas . Spojrzałem na źródło dzwięku . W wejściu do przedziału stał wuj  Miał na sobie czerwone szorty i krótką bluzkę z wcięciem koło szyi -Nie przeszkadzam ? - spytał z uśmiechem . Zaczeriwniłem się , a mój sąsiad szybko przestał mnie obejmować. Poczułem się trochę dziwne .Pusto  - Za godzinę będziemy w drodzę. Przygotujcie się - w tym momencie puścił nam oczko . Chyba jeszcze bardziej się zaczerwieniłem. Wstałem z łóżka i automatycznie poczułem swój zapach . Skrzywiłem się . Nie brałem pysznic od jakiś .... dwóch dni ? Nie wiedziałem . Straciłem rachubę . Sięgnąłem po swoją torbę i położyłem ją na stoliku . Odpiąłem ją i zacząłem poszukiwania ciuchów. Po kilku minutach wyjąłem z niej białą (!!!!) bluzkę , czarne długie spodnie i sweter z poziomymi pasami  bo poczułem , że jest mi zimno . Wyszedłem z przedziału i ruszyłem do toalety. Teraz mogłem się lepiej temu przyjrzeć . Wszystko wyglądało .... staro . Drewniane obicia przejscia i drewniana podłoga . Jedynie okna wyglądały na nowoczesne . Duże  , z tym takim dziwnym czymś do otworzenia . Ruszyłem szyciej do toalety . Otworzyłem drzwi i wszedłem do toalety . Była mała . Wręcz klaustrofobiczna . Połorzyłem ciuchy na umywalce i sie rozebrałem . 

Love's a Game, Wanna Play?[WZNOWIONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz