Mój siedemnasty czerwiec okazał się chyba najgorszym na świecie. Nie dość że cała klasa dowiedziała się że jestem gejem , to jeszcze chciałem się zabić. Szykanowano mnie , bito , zastraszano , okradziano , znęcano i w końcu zgwałcono Tego było już dosyć . Podjąłem decyzję , że z tym kończę. Nie chciałem żyć w przekonaniu, że kiedy tylko sie odezwę oberwę cegłą w głowę. Nie poszedłem na zakończenie roku. Zamknąłem się w szatni której używaliśmy podczas wf-u.Usiadłem na ziemi i przeciąłem się na nadgrastku. Mało bolało. Zemdlałem. Obudziłem się w szpitalu , a koło mnie siedziała mama .
***
Siedziałem w swoim pokoju i słuchałem muzyki . Znowu wizyta u psychologa . Dlaczego , ona mnie tam zapisała ? Gdyby ten psycholog jeszcze się znał , ale nie . Siedział i się patrzył na mnie . I tak mi mijały dwie godziny życia . Najchętniej przeciąłbym się jeszcze raz . To załatwiłoby wszystkie problemy . Nic już się dla mnie nie liczyło . Chciałem od tego wszystkiego uciec . Jak najdalej się dało , nawet jeżeli oznaczało to by śmierc . W końcu i tak umrę . Wcześniej czy później każdy umrze . A że byłem gejem to oznaczło dla , że mam bilet pierwszą klasą o piekła . Nie byłem wierzący . Święta obchodziłem , ale ja i kościół zbytnio się nie lubiliśmy . Spojrzałem na telefon lerzący na dużym łóżku . Znowu dostałem smsa . Najchętniej bym pociął swoją karte na malutkie kawałeczki . Sięgnąłem po niego i zmrużyłem oczy . Miałem włączoną klimatyzację i zaciągnięte rolety . Nie potrzebowałem słońca . Było zbętne . Tak jak moje życie . Sprawdziłem smsa . Oferty promocyjne i takie tam bwzdety . Westchnąłem głośno i cięrpiętniczo . Moje życie było do bani ! Gdybym chociaż miał przyjaciół lub chłopaka . Przyjaciele pewnie wywalili by mnie z domu nad jezioro które było niedaleko mojego bloku .Śmiałbym się z nimi i robił to co zwyczajny siedemnastolatek robi . Chłopak by mi pomógł . Przychodził do mnie i pocieszał , całował , przytulał i spał ze mną. Nie chodziło mi o seks . Tylko o zwykłe spędzenie nocy w jego ramionach . Niestety ani pierwszego , ani drugiego nie posiadałem . Najwyraźniej byłem dla nich wszystkich za nudny . Co było po częsci prawdą . Miałem czerwony pasek i najlepszą średnią w szkole . Nie byłem jakoś nadzwyczajnie mądry . Po prostu każdy przedmiot był dla mnie prosty i banalny . Przedmioty które uwielbiałem to chemia , biologia i historia . Czułem się w tych przedmiotach najlepiej . Szczegulnie w biologii . Anatomia człowieka , roślin i zwierząt zawsze mnie interesowała . A procesy zachodzące w każdym miejscu na świecie były pasjonujące . Jednak reszta przedmiotów nie była aż tak interesująca .
Wstałem z łóżka i przyjrzałem się pokoju . Był dość duży na planie kwadrata . Przy półocnej ścianie stało duże łóżko dwuosobowe . Nad nim duże okno które było zasłonięte . Po lewej szafka nocna . Całą wschodnią ścianę zajmowało biurko z wszystkim co było mi potrzebne . Laptop , podręczniki , książki do czytania , słowniki , ćwiczenia , zeszyty , przybory do rysowania . Wszytko czego potrzebowałem było tam . Do zachodniej ściany przystawione były szafki z ciuchami . Nie miałem telewizora bo był mi zbędny . Usiadłem na krześle obrotowym i wyciągnąłem blok techniczny i ołówki . Musiałem coś zrobić bo bym oszalał . Nim się spostrzegłem przed moimy oczami znajdował się rysunek jednej z greckich bogiń . Tak , rysowałem całą Dwunastkę Olimpijską . Został mi tylko Hades , który był moim ulubionym ze wszystkich , dlatego zostawiłem go sobie na koniec . To były prędzej portrety , ale zawsze coś . Boginią narysowaną była Artemida . Młoda , miała jasną cerę i czarne włosy z wplecioną w nie wstążką na której był półksiężyc , oczy miała chłodne i niebieskie . Za jej plecami widać było łuk ,całe tło było czarne jedynym punktem był jasny półksiężyc . Tak zawsze ją sobie wyobrażałem . Podpisałem rysunek i wsadziłem go do koszulki , a nstępnie do teczki z rysunkami . Za niecałe dwa tygodnie miałem jechać do wujka do . Ucieszyłem się , im większe miasto tym mniejsza możliwość że ktoś mnie pozna . Nie zamierzałem tam mieć przyjaciół . Mimo że chciałem ich mieć , to musiałem sie zdynsansować . Wystarczyło mi że w Polsce mnie skrzywdzili . W innym kraju tego nie chciałem . Agh , jestem powalony jak się patrzy . Podszedłem do szafki i sięgnąłem po coś do spania . Krótka bluzka i bokserki , oba czarne musiały mi wystarczyć . Zgasiłem światło i poszedłem spać . W śnie odnalazłem ukojenie .
CZYTASZ
Love's a Game, Wanna Play?[WZNOWIONE]
Ficção AdolescenteBycie gejem często nie jest ani proste, ani przyjemne. Na każdym kroku spotyka się ludzi, którzy w każdy możliwy sposób okazują swoją nienawiść i obrzydzenie do takiego stylu życia. A w Polsce bycie gejem i normalne życie nie jest często w ogóle moż...