Rozdział III

855 47 2
                                    

-Oh my God, I'm sorry, I accidentally falling in the your wardrobe (o mój Boże przepraszam, przypadkowo wpadałam do twojej garderoby) - powiedziałam niepewnie bo nie byłam pewna czy aby na pewno chciałam wypowiedzieć te słowa, bo mój angielski nie był perfekcyjny

-calm, not angry. You have backstage? (spokojnie, nie gniewam się. Masz backstage?) - zapytałam, a ja była szczęśliwa, że nie gniewa za to, że wpadłam do jego garderoby

- So I'm backstage, omg now realized that I met one of my biggest idols, I love you (Tak mam backstage, omg teraz uświadomiłam sobie, że spotkałam jednego z moich największych idoli, kocham cię) - powiedziałam, choć nawet nie wiem jak z moich ust wypłynęły te dwa ostanie słowa, co on mnie teraz myśli? Chyba, że spotkał jedną z największych idiotek na świecie

- Kocham cię - powiedział słodko po polsku, co wywołało u mnie wybuch płaczem, ale nie był to z pewność płacz spowodowany smutkiem, był to płacz spowodowany ogromnym szczęściem. Gdy zaczęłam płakać Leo podszedł do mnie i mnie przytulił mówiąc:

-Don't cry princess (nie płacz księżniczko) - powiedział, a ja opanowałam się z moim płaczem i w końcu puściłam Leo z uścisku. Byłam bardzo szczęśliwa, że tak mnie potraktował. Chciałabym, aby był przy mnie zawsze. Gdy dzieje się coś naprawdę złego, wypowiadał by słowa ''don't cry princess'', a wtedy moje problemy odpływałyby.. Kocham go najmocniej na świecie, tak samo jak Charlie'go czy Artura Sikorskiego. Są dla mnie najważniejsi.. Nie chce, aby YSF się kończył, chce, aby trwał o wiele, wiele dużej. 

- Would you like to see Charlie? I know where we can find him, so let's go quickly (Chciałbyś widzieć się z Charliem? Wiem gdzie go znajdziemy, więc chodźmy szybko) - powiedział na co ja kiwnęłam głową, bardzo zadowolona, że zaraz zobaczę mojego drugiego aniołka

Leo prowadził mnie przez długi korytarz, pytając o różne drobnostki. Zapytał również skąd tak dobrze znam obcy język, ja bez wahania powiedziałam, że po prostu dobrze się uczyłam, co było prawdą. Poznałam go z innej strony, nasze relacje nie wyglądały jak fan z fanką, a jako dobrzy przyjaciele. Wiedziałam, że nie mam się co łudzić, że spotkam go ponownie. Teraz miałam wielkiego farta, że udało mi się znaleźć ten bilet, ale następnym razem kiedy bam będzie w Polsce szansę na spotkanie ich sięgają zero. Nie chce sobie robić nadziei ani przywiązywać się do nich, ale nawet gdybym chciała to, nie potrafię przestać myśleć, o tym jak bardzo ich kocham, jak bardzo chciałabym z nimi zawsze... To bardzo, bardzo boli. Myśl, że twoich dwóch światów nie ujrzysz już ponownie. Postanowiłam nie myśleć już o tym co będzie, mam się cieszyć tym co jest, a nie co będzie. 

- Hi This is, you have a girlfriend? I admit great (Cześć To, ty masz dziewczynę? Przyznam świetna) - wyrwał mnie z rozmyśleń głos Artura Sikorskiego. Zaniemówiłam i rzuciłam się na szyję Artura mówiąc 

-Nie jestem dziewczyną Leo choć chciałabym. Wiesz.. Jakby to powiedzieć hmm. To, że jestem świetna to już wiedziałam eh, jestem również skromna jak możesz to zauważyć - powiedziałam do Artura kiedy nadal tkwiliśmy w uścisku.

-Czyli, jednak istnieją ideały? Skromne, ładne no proszę! - gdy to wypowiedział pocałowałam go w policzek i pozwoliłam, aby on zrobił dokładnie to samo.

-You are sweet, but she wants to see Charlie so bye bye Arthur (jesteście słodcy, ale ona chce zobaczyć Charliego więc pa pa Artur) - powiedział na co Artur odparł

-Ma racje, ale idę z wami - Gdy to wypowiedział puścił mnie i poszliśmy w stronę dziwnych drzwi. Gdy Leo je otworzył, zobaczyliśmy Charlie'go i Sylwię... Całujących się?


Hejka kochani! Dziękuje wam za przeczytanie tego rozdziału, chciałabym podziękować za gwiazdki i za to, że ktoś to przeczytał w ogóle :P Chciałabym również was powiadomić, że rozdziały będą się pojawiały codziennie, oczywiście jeżeli dam radę napisać rozdział w dany dzień;) To do jutra kochani! 

PS jeżeli możecie to udostępniajcie/wysyłajcie swoim znajomym to opowiadanie, może im się spodoba czy coś!

Fulfillment of dreamsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz