Rozdział X

673 47 4
                                    

-No! Please do not do it, love is the worst thing you can be. Look for Sylvia and Charlie. Why is it you? (Nie! Proszę nie róbcie tego, miłość to najgorsze co może być. Patrzcie na Sylwię i Charliego. Po co wam to jest?) - krzyczał, a ja miałam zmartwioną minę. Całowałam się z młodszym Sikorskim, zupełnie nie wiedząc, dlaczego. Chciałam bardzo tego dokonać już od dawna i wszystko szło idealnie, gdyby nie Leo z zespołu, który ma tysiące fanek.

-Leo, come on. We are not them (Leo, przestań. Nie jesteśmy nimi) - powiedział Artur, a ja odpowiedziałam mu

-Nie jesteśmy, więc w żadne związki się nie pakujemy, a ten pocałunek był pomyłką. Tak, więc wypad z mojej garderoby - odpowiedziałam chamsko, a Artur popatrzył na mnie, czyli jednak coś do mnie czuł.

- Nie był pomyłką, sama chciałaś tego. Możemy powtórzyć to przy najbliżej okazji, wiesz nie odwzajemniłbym tego gdybym nie chciał cię wtedy pocałować - powiedział pewnie

Leo tymczasem wyszedł z garderoby. Chyba uznał, że czas zostawić nas samych.. To przecież nie jest jego sprawa.

- Więc co? Pocałowałam cię, a ty potraktujesz mnie jak każdą inną fankę. Pocałujesz, przytulisz i co dalej? - zapytał chamsko, a on widać był gotowy również ''stoczyć walkę'' na ostre słowa.

- Uważasz, że jestem takim skończonym debilem, żeby skakać z kwiatka na kwiatek? Kocham cię, wiesz? Poczułem to gdy, ciebie zauważyłem i nigdy nie czułem czegoś takiego do innej laski, więc może nie mów o czymś o czym nie masz pojęcia, skarbie - opowiedział

- Przepraszam, kocham cię od jakiś dwóch lat i nie wiem co powiedzieć. Mam być szczęśliwa? Jasne, gdyby nic nie powiedziała, byłoby inaczej - zaczęłam, ale on skutecznie mi przerwał.

-To niech będzie inaczej, pocałuj mnie - powiedział, a ja zrobiłam to co kazał i właśnie w tej chwili nasz pocałunek przerodził się w miliony pocałunków oraz uścisków. Byłam szczęśliwa, że mogę z kimś takim być.

Tymczasem Sylwia Przybysz napisała do Artura wiadomość

Artur, dużo się między nami działo, ale życie jest krótkie i nie zamierzam tracić czasu na wszelkie wyznania, ale tak zakochałam się w tobie i nie jest to przypadek! Cholernie mi na tobie zależy, a każda chwila z tobą mogłaby trwać wieczność. Mam nadzieje, że również coś do mnie czujesz, kocham już nie tylko jak siostra...

Ale Artur nie odebrał tej wiadomości. Cały czas był ze mną..



Hejka! To już X rozdział hihi <3 Dziękuje za ponad 40 gwiazdek i za dużą ilość wyświetleń, małymi kroczkami zbliżamy się do tysiąca wyświetleń!! Dziękuje, za przeczytanie no, więc do XI rozdziału kochani.



Fulfillment of dreamsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz