Rozdział 21

6.8K 244 10
                                    

Poczułam, że mam trochę mokrą twarz. Otworzyłam powoli oczu i zobaczyłam jak Rex lirze mnie po całej twarzy. Trochę go podniosłam i przeżuciłam za siebie do Natana.

Po chwili usłyszałam niezadowolony jęk chłopaka. Odwróciłam się do niego. Miał całą twarz mokrą od śliny mojego pupilka😂. Rex znowu gdzieś poszedł pozwiedzać.

A ja wzięłam z szawki nocnej chusteczkę i wytarłam jego twarz uśmiechając się. Jak wytarłam odłożyłam chustkę i przytuliłam się do Nata. Był naprawdę ciepły jak grzejnik.

Lekko się od niego oddchyliłam i zaczełam go całować. Po pocałunku nie chętnie wstałam z łóżka i ruszyłam do garderoby.
Nałożyłam coś takiego:

Wszyscy po śniadaniu poszliśmy do szkoły

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wszyscy po śniadaniu poszliśmy do szkoły...no oprócz Sary i Max'a bo oni na studia.

W szkole
Już była na szkolnym korytarzu pierwsza jaka lekcja?! Matma!! Zajebiście...teraz zapierdalać na drugie piętro a jeszcze 5min do dzwonka. Nat i Austin mają fajnie bo u nich teraz w-f. A ja mam w-f ostatni.

Mówi się trudno...
Minęły już 3 lekcje...teraz obiady.
Poszłam razem z Laurą na stołówkę. Jak tam weszłam wszystkie stoliki były zajęte...oprócz ostatniego stolika tam gdzie siedzą nasi chłopacy.

Wzięłam posiłek i ruszyłyśmy w ich stronę. Było wolne tylko jedno miejsce więc usiadłam dla Natana na kolanach. Widać było, że mu to nie przeszkadzało. Pocałowałam go szybko i zaczełam jeść.

Klaudia
Jak wychodziłam z klasy czułam na sobie rozbawiony wzrok uczniów. Tak samo na szkolnym korytarzu. Wiktoria mówiła żebym się nie przejmowałam.

Ale i tak było mi przykro. Nawet nie wiem z czego się śmieją.
Jak weszłam na stołówkę to wszyscy byli zajęci sobą...naszczęście.
Ktoś mnie z całej siły szturchną w ramię. Popatrzyłam na tą osobę to była ta wredna dziewczyna która mi dokucza nazywa się Megan.
Wygląda tak:

Nie wiem czemu ale lubi mnie gnębić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wiem czemu ale lubi mnie gnębić.
Wiktorie naszczęście tak nie zaczepia jak mnie. Obraża mnie i tylko czeka na okazję, żeby mnie ośmieszyć przed szkolną "elitą". Ale najbardziej chcę się popisać przed Alicją i Natanielem.

Przyjaciel Mojego Brata! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz