4

311 24 4
                                    

*Marinette POV*

Poniedziałek..najbardziej znienawidzony dzień jaki istnieje. Spoglądam na telefon, którego blask chwilowo mnie oślepia. Zostało 5 minut do budzika..CHOLERA ŚPIJ ŚPIJ ŚPIJ ŚPIJ

JAPIERDOLE te słowa wypowiedziałam gdy te 5 minut podczas których powtarzałam bez przerwy ŚPIJ minęło zdecydownie za szybko. Nie zdążyłam ponownie zasnąć. Nie chętnie wstaje z łóżka i..KURWA MAĆ..bliske spotkanie z podłogą za początek dnia. Wstaje i krzyczę na kupke ubrań, która była winowajcą mojego wypadku.
Biorę z niej jakieś ubrania i idę do łazienki trochę się ogarnąć.
W momencie gdy wyglądam lepiej niż źle opuszczam łazienke i idę zjeść tym razem normalne śniadanie. Herbata+bułka z serkiem szypiorkowym i pomidorem to najlepsze możliwe śniadanie. Jednocześnie gdy jem przeglądam też moje media społecznościowe.
Brudne naczynia opłukuje i wsadzam je do zmywarki. Wracam do pokoju po plecak, do którego pakuje książki i 2 długopisy..2 nie dlatego, żeby wrazie czemu komuś pożyczyć tylko w razie gdyby ten pierwszy postanowił zakończyć swój żywot w trakcie pisania ważnych notatek.
Ubieram buty oraz bluzę, ponieważ na dworze jest całkiem ciepło. Żegnam rodziców i wychodze.

*w szkółce*

Jestem na miejscu 20 minut przed rozpoczęciem pierwszej lekcji. Po odłożeniu nie potrzebnych rzeczy do szafki kieruje się w strone klasy. Jak co dzień od kilku lat siadam w drugiej ławce. Wyjmuje szkicownik i zaczynam coś bazgrać. W pewnym momencie dosiadł się do mnie Adrien. Co jest do cholery?!

- Ym..a ty nie siadasz z Nino?

- Zapytał czy mogłaby do niego dzisiaj usiąść Ayla no to się zgodziłem. Przeszkadza ci, że z tobą usiadłem?

- Co..NIEE skądże..czuj się jak w swojej ławce! - jedno szybkie pytanie..CO JA DO KURWU MÓWIE?!

- Ym..dzięki? - jedyne co mam wam do powiedzenia to pod żadnym pozorem nie bierzcie ze mnie przykładu w sprawach miłosnych.
Dzwoni dzownek, a do klasy wchodzi nauczyciel fizyki. Śledze go wzrokiem i wciąż mam wrażenie, że o czymś zapomniałam. W tym momencie szeptem odzywa się do mnie Adrien

- Ej umiesz na kartkówke?

- KURWA WIEDZIAŁAM, ŻE O CZYMŚ ZAPOMNIAŁAM! - wzrok całej klasy spoczął na mnie, łącznie z tym należącym do nauczyciela.
Gdybym miała opisać te sytuacje dwoma słowami?

MAM PRZEJEBANE

Miraculum - dalsza historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz