6.2

107 10 3
                                    

*Marinette POV*

Wraz z Adrienem przkraczam próg szkoły, a oczy uczniów w jednej sekundzie spoglądają na mnie. Słychać również ciche szeptyna mój temat. Nauczyciele już wiedzą o ciąży, ale nie wszyscy to tolerują ja np. Nwuczycielka Polskiego, z którą mam 1 lekcje.

Wchodzimy do klasy, a wyżej wspomniana kobieta odzywa się

-No widzę trydno było się zabezpieczć. W takim wieku dziecko rodzić.

-Ja przynajmniej nie rodziła w wieku 15 lat tak jak pani-mówię,a ona prycha i odwraca się.

*Po lekcjach*

Wraz z Adrienem, Ninem i Aylą kierujemy się do galerii gdyż przyszła ciocia uznała,że trzeba kupić ciuchy dla dzieci. No i zapomniałam powiedzieć. To chłopiec i dziewczynka.

Wchodzimy do galerii, a rudo-włosa od razu ciągnie mnie do sklepu z ubrankami dla dzieci.

-Oo..te sukienke i te spodenki...ta bluzka-mówi dziewczyna ściągając z wieszaków ubrania.

Dziewczyna kupiła wszystko co chciała, razem wyszło prawie 600 zł bo oczywiście musiała też kupić stos zabawek.

-Idziemy coś zjeść?-zapytał Nino

-Okej,to do kfc!-powiedziała Ayla i ruszyła w stronę "restaturacji"
W pewnym momencie poczułam okropny ból w dolnej części mojego ciała

-Auł-jęknęłam

-Co jest?!-zapytali

-Boli..

-Ugh Ayla wezwij karetke-krzyknął Adrien,a dziewczyna wystukała numer i zaczęła rozmowe.

*W szpitalu*

Od godziny leżę w szpitalu,a po sali roznosz się moje jęki z bólu. Moim jedynym marzeniem na ten moment jest żeby pielegniarka zabrała mnie już na porodówke. Jak na zawołanie do sali wchodzi na oko 20 letnia pielengniarka i sprawdza jakie mam rozwarcie.

-Jest pani gotowa-mówi poczym zabiera mnie na sale porodową. Adrien siada obok mnie i chwyta moją rękę

-będzie dobrze

-nie ciebie przez kilka godzin będzie boleć pochwa-odpowiadam.

*8 godzin później*

Po 8 godzinach męki słyszę płacz mojego drugiego dziecka. Zmęczona i zapłakana wręcz upadam na niezbyt wygodne łóżko. Pielęgniarka podaje mi moje dzieci,a na moją twarz od razu wkrada się uśmiech

-To jak? Emma i Charlie?-pytam mojego chłopaka

-Mi pasuje-mówi i całuje mnie oraz dzieci w czoła

-------------------------------------------------

Moja koleżanka chciała aby te dzieci były niepełnonprawnymi murzynkami i żeby Marynata albo jedno z dzieci umarło xd

Zostaw 💗 i 💭

Pozdrawiam, Nikola 💗💕💪

Miraculum - dalsza historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz