6

264 29 7
                                    

*Marinette POV*

Spokojnie oglądałam "5 minute craft" wraz z tikki gdy z dołu rozległ się dzwonek do drzwi, a po chwili głos mojej mamy

- MARINETTE RUSZ DUPE! KTOŚ DO CIEBIE

Zapauzowałam filmik i nie chętnie wstałam. Zeszłam na dół, a w drzwiach ujrzałam Czarnego Kota. Czego ten sierściuch ode mnie chce?

- Yy..słucham? - pytam patrząc na "bohatera" stojącego w moich drzwiach

- Mam ci do przekazania coś od Adriena - wręczył mi małe pudełeczko z przyklejoną karteczką.

- Yy dziękuje..w takim razie cześć - powiedziałam i nie dając mu dojść do słowa zamknęłam mu drzwi przed nosem. Wróciłam do pokoju i w pierwszej kolejności wzięłam się za  otworzenie pudełka. Zwykłe czekoladki..w sumie spoko bo lubie. Oderwałam karteczke od wieczka. Otworzyłam ją i korzystając z umiejętności nabytej w pierwszych klasach szkoły podstawowej przeczytałam to co zostało na niej napisane. Zacytuje wam to

"Hej! Ze względu na to, że boję się zapytać ciebie patrząc ci w oczy to postanowiłem to napisać. Poszłabyś ze mną jutro o 17 na randke?

Adrien"

Powiedziałabym, że to pizdowate, ale ja nie potrafie nawet z nim porozmawiać, więc ta randka to będzie hit. Tak..postanowiłam się zgodzić.

Miraculum - dalsza historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz