Jacksonville

16 4 0
                                    

Obudził mnie dźwięk aparatu. Gdy przetarłam zaspane oczy, ujrzałam Nialla i Harry'ego z telefonami. Zdziwiłam się, dlaczego robili mi zdjęcia. Jednak wszystko wyjaśniło się, kiedy poczułam, zaciskające się wokół mojej talii, ramiona. Spojrzałam na ich właściciela - leżącego obok mnie na kanapie, Louisa, który również zaczął się budzić.
Musieliśmy tak zasnąć podczas filmu.

- Hej, jak się spało? - zapytał, a ja nie mogłam się nadziwić brzmieniu jego porannego głosu.

- Dobrze, a tobie?

- Wyśmienicie - odpowiedział z uśmiechem, który odwzajemniłam. Przez chwilę patrzyliśmy sobie w oczy, dopóki nie przerwał nam głos Nialla.

- Zamierzacie spędzić cały dzień w łóżku, czy jednak pójdziecie z nami zjeść obiad przed próbą?

- Obiad? - zapytaliśmy równocześnie.

- Tak, jest już w pół do pierwszej. - odpowiedział Harry i zaczął się śmiać z naszych zdziwionych min. - A przy okazji, Annabeth twój tata przyniósł ci torbę z ubraniami i klucz do pokoju w hotelu.

- Dzięki. Tak właściwie to na ile się tu zatrzymujemy?

- Dzisiaj mamy koncert, jutro dzień wolny potem znów koncert, ale zostajemy jeszcze na noc. - odpowiedział Liam, wychodząc z pomieszczenia, w którym śpi zespół. - To idziecie?

- Dobra, dajcie nam tylko chwilę na ogarnięcie się. - odpowiedziałam i poszłam do łazienki, po drodze biorąc torbę. Ubrałam się w dżinsy, podkoszulek z krótkim rękawkiem i czarne vansy.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Someone's watching over meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz