Wyznania

10 3 2
                                    

Następnego dnia obudziłam się obok Louisa. Ten fakt od razu wywołał uśmiech na mojej twarzy. Nadal nie mogłam uwierzyć, że jest moim chłopakiem. Wyglądał tak słodko, gdy spał. Tak beztrosko. Nie chciałam go budzić, więc pocichu wstałam i ubrałam się. Zobaczyłam, że mam nową wiadomość od taty:
"Co powiesz na wspólne śniadanie? Czekam na parkingu.
Tata x"
Od razu poczułam wyrzuty sumienia, że tak mało czasu z nim spędzam. Oddalam się od niego i jest mi żal, bo poza mną nie ma nikogo. Nie chcę zostawić go samego, ale też nie chcę oderwać się od Louisa. Zwłaszcza teraz, gdy jest moim chłopakiem.
Wyszłam z busa i podeszłam do taty. Po krótkim przywitaniu postanowiliśmy pójść na śniadanie do małej kawiarni. Gdy zamówiliśmy jedzenie i czekaliśmy na jego dostarczenie, rozmawialiśmy. Przeprosiłam go za zaniedbywanie naszej relacji.
- Annie, nie martw się tym. - odpowiedział mi. - Jesteś już prawie dorosła. Nie musisz spędzać ze mną, każdej wolnej chwili. Wolę byś była szczęśliwa, a Louis daje ci szczęście. Jestem pewien, że on się tobą zaopiekuje lepiej niż ja. On jest wspaniałym człowiekiem, bardzo dobrze wychowanym. Wczoraj, przed próbą, podszedł do mnie poprosić o moją zgodę, zanim zapytał ciebie, czy zostaniesz jego dziewczyną. Muszę przyznać, że bardzo mi tym zaimponował. Teraz coraz mniej ludzi zwraca uwagę na opinię rodziców. Młodzież coraz częściej robi co chce. Zapomina, że często starsi ludzie mają większe doświadczenie.
- Chyba trochę cię poniosło - zaśmiałam się z monologu taty.
- Chyba masz rację - powiedział, śmiejąc się razem ze mną. - Słuchaj Annabeth - powiedział juz na poważnie. - Od piątku do wtorku mamy wolne. Chciałbym,  abyś ten czas spędziła z Louisem. Ja pojadę do domu. Bardzo pragnę go odwiedzić, a wiem, że ty masz tam zbyt dużo niemiłych wspomnień, więc wolałbym zrobić to sam. Co ty na to?
- Wow, zaskoczyłeś mnie. - odpowiedziałam. - Oczywiście chętnie spędzę czas z Lou, jeśli tylko ci to nie przeszkadza.
- To dobrze. - uśmiechnął się. - To jak wracamy? - zapytał na co skinęłam głową.
Louis nadal spał, gdy wróciliśmy do busa, więc usiadłam obok niego na łóżku i zaczęłam przeglądać Twittera.
Reszta tamtego dnia i kilka kolejnych wyglądała podobnie. Budziliśmy się, leniliśmy się, a wieczorem był kolejny koncert. W końcu nadszedł upragniony piątek i kilka dni odpoczynku. Każdy miał inny plan. Mój tata wcześnie rano wyjechał w kierunku naszego domu, Liam i Harry postanowili polecieć do Anglii, by odwiedzić rodziny, Niall znalazł sobie turniej golfowy w Kansas City. Lou zaproponował byśmy polecieli do Los Angeles, bo bardzo chciał bym zobaczyła Freddy'ego, którego sam chciał odwiedzić. Tak też zrobiliśmy i w piątek wieczorem byliśmy w jego domu w LA.
Mieszkanie Tomlinsona, było piękne. Urządzone w nowoczesnym stylu, pełne światła i wolnej przestrzeni. Jednak widać było, że nie bywał tu, aż tak często, bo wszystko wyglądało jak nowe.
Gdy siedzieliśmy na sofie, jedząc pizze, zdałam mu pytanie, które od dawna mnie nurtowało.
- Jak się czułeś, kiedy się dowiedziałeś o Freddy'm?
- Z początku trochę się przeraziłem, ale potem mama mnie uspokoiła i pokazała, że powinienem się tym cieszyć. Przypomniała mi, że przecież zawsze chciałem mieć dziecko. Ciężko też było, gdy fani się dowiedzieli. Media nigdy nie były mi przychylne, a ta sytuacja tylko pomogła im wzmocnić moją złą opinię. Przykro też było słyszeć, jak twoi tak zwani fani nazywają twojego synka lalką lub poduszką. Nienawidzę, jak ludzie mówią, że go nie kocham, bo to kłamstwo. Jest moim synem, a dzieci się kocha. - wyznał szczerze. Nie wiedziałam jak na to odpowiedzieć, więc po prostu bardzo mocno go przytuliłam. Czułam, że moja miłość do niego rośnie z każdym dniem. Jego nie da się nie kochać. Jest taki dobry, zawsze pomaga innym. Sprawia, że tak wiele osób jest szczęśliwych.
- Kocham Cię, Louis.
- Ja Ciebie też kocham, Annabeth. - odpowiedział i pocałował mnie.
A/N WAŻNE! LOUIS JEST TAK PRZEDSTAWIONY NA POTRZEBĘ TEGO FANFICTION! MAM NADZIEJĘ, ŻE NIKT NIE ODBIERZE TEGO ŹLE.

A teraz proszę o szczerą opinię. Jakie są wasze ulubione momenty? Podoba się wam fabuła?  Ulubieni bohaterowie? Kogoś nie lubicie? Z góry dziękuję za odpowiedzi :-)

PS: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! ♥

Someone's watching over meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz