Emocje rozsadzały mnie od środka. Na sceną weszli Harry, Louis, Liam i Niall. Podczas gdy oni śpiewali, mój tata świecił laserami. Zauważyłam, że jeden z nich jest źle ustawiony, więc poszłam szybko go przestawić. Potem próba przebiegała bez żadnych problemów. Po półtorej godziny zarządzono przerwę. Cała ekipa poszła coś zjeść, ale ja nie byłam głodna. Postanowiłam skorzystać z okazji i pobawić się sprzętem do świecenia. Podpięłam telefon i puściłam "Waiting for love" Avicii. Zaczęłam robić show na pustej scenie. Wybrałam tą piosenkę, bo znałam doskonale jej rytm i już wiele razy do niej świeciłam. Piosenka się skończyła więc odpięłam telefon. Nagle usłyszałam jak ktoś bije brawo. Spojrzałam w stronę, z której dochodził odgłos i moje serce stanęło. Kilka metrów ode mnie, przy scenie stał sam Louis Tomlinson. Po chwili zaczął iść w moja stronę, wciąż bijąc brawo i się uśmiechając. Poczułam, że się czerwienię.
- Jak masz na imię? - zapytał Louis.
- Annabeth Dark - jakimś cudem udało mi się powiedzieć to normalnie.
- Ładne imię ładnej dziewczyny. - skomentował, a ja poczułam się jeszcze bardziej czerwona.
- Dzięki.
- Nie wstydź się, bo nie masz czego. - powiedział, po czym nastała chwila ciszy, którą musiałam przerwać:
- Gdzie reszta twojego zespołu?
- Niall wyciągnął ich na lunch. - odpowiedział chłopak, śmiejąc się z miłości przyjaciela do jedzenia. - Ja zostałem bo nie byłem głodny. A ty czemu tu siedzisz sama?
- Też nie byłam głodna i ktoś musi pilnować sprzętu.
- Kto się nauczył go obsługiwać? - zapytał patrząc na Grandme
- Tata - odpowiedziałam uśmiechając się na wspomnienie całych dni spędzonych na nauce.
- Trudno się to obsługuje?
- To zależy.
- Naucz mnie. Proszeeeeee! - zaczął błagać.
- Pod jednym warunkiem - powiedziałam - dostanę twój autograf i kilka zdjęć.
- Jasne. Tylko masz mnie czegoś nauczyć!
- Dobra. Najważniejsze jest wyczucie rytmu. Dlatego najczęściej świeci się do muzyki electro, czyli na przykład do Martina Garrixa. - zaczęłam mu objaśniać podstawy.
- Brzmisz jak profesjonalistka. - stwierdził chłopak z uśmiechem.
- A kto powiedział, że nią nie jestem? - odparłam, na co zaczął się śmiać, a ja nie mogłam się powstrzymać i dołączyłam do niego. Potem pokazałam mu jeszcze kilka efektów i puściłam "Turn up the speakers" Garrixa. Muszę przyznać, że szybko łapał, pewnie przez to, że miał styczność ze sprzętem do miksowania muzyki. Gdy utwór się skończył, siedzieliśmy przez chwilę w ciszy.
- Co robisz po skończeniu próby? - zapytał Louis.
- Mam wolne do koncertu, a po nim zwijka sprzętu, załadunek i dalej nie wiem. - odpowiedziałam.
- Mogłabyś przyjść do mnie i chłopaków przed koncertem, poznalibyśmy się lepiej. - zaproponował.
- Chętnie, ale lepiej spytam się jeszcze taty.
- Pewnie - uśmiechnął się - To gdzie chcesz ten autograf?
- Na obudowie telefonu. - odpowiedziałam podając mu telefon. Louis podpisał się i oddał mi telefon. Zobaczyłam, że dopisał tam dedykacje:
"Dla Profesjonalistki ;)
i wspaniałej dziewczyny
- Annabeth Dark:
Louis Tomlinson <3"
OMG!!! LOUIS TOMLINSON WŁAŚNIE NAZWAŁ MNIE WSPANIAŁĄ DZIEWCZYNĄ!!! Tryb "fangirl" włączony. OMG!!! UMIERAM!!! ADAKDNFANAMASDM!!! Okej chyba już wystarczy. HANFJNAJKANKS! Dobra to już naprawdę koniec.
- Annabeth? - Ups. Louis chyba coś do mnie mówił.
- Sorry, włączył mi się tryb Fangirl. Co mówiłeś?
- Chcesz to zdjęcie?
- No jasne! - odpowiedziałam i zaczęliśmy robić selffie z różnymi głupimi minami. Aż usłyszeliśmy, że wszyscy zaczęli wracać. Próba zaczęła się na nowo. Nie było żadnych problemów, a gdy spytałam się taty czy mogę iść do Louisa po próbie, zgodził się od razu.
Gdy po godzinie próba się skończyła i Paul podszedł do mnie i zaprowadził do pokoju w którym miały się odbyć spotkania z fanami. One Direction już tam czekało.
- Słuchajcie, to jest Annabeth. - przedstawił mnie Louis - Domyślam się, że znasz ich imiona? - zapytał.
- Imiona i nie tylko! - odpowiedziałam i przywitałam się z resztą zespołu.
- To co robimy? - przerwałam chwilę ciszy, która nastąpiła.
- Zagrajmy w coś! - krzyknął Louis - W Prawdę czy wyzwanie albo Dwadzieścia pytań!
- Najpierw Dwadzieścia pytań, bo musimy poznać Annabeth - stwierdził Harry.
- Ok, ale ja zaczynam! - odpowiedziałam - Mogępytać o co zechcę, tak? - upewniłam się jeszcze, a gdy oni przytaknęli, zapytałam:
- Jak się czuliście, gdy Zayn odszedł z zespołu?
- Czuliśmy się trochę zdradzeni, ale uszanowaliśmy jego decyzję. - odpowiedział Liam, a reszta się z nim zgodziła.
- Jaki jest twój ulubiony kolor? - zapytał Louis.
- Czerwony. Co robicie w wolnym czasie?
- Ja jem. - odparł Niall, co wywołało nasz śmiech.
- Najczęściej gramy w Fifę, albo spędzamy czas z przyjaciółmi. - uściślił Liam - A ty?
- Jadąc ciężarówką nie mam za dużo do roboty, więc przeglądam Twittera, słucham muzyki i drę się na całe gardło z tata. Ale jak nie ma pilnego zlecenia i zatrzymujemy się w hotelu to też gramy w Fifę, a jak nadarzy się okazja to również w nogę. Co najbardziej lubicie w swojej pracy?
- Trasy koncertowe - odpowiedział Harry.
- Ogólnie śpiewanie - dodał Liam.
- Fanów i nagrody - stwierdziła Niall.
- Wszystko! - krzyknął Louis, a my zaczęliśmy się śmiać. Potem dodał: - Czy jest coś co powinniśmy o tobie wiedzieć?
- Jestem fanką Justina i Eda Sheerana. - zastanowiłam się co jeszcze powiedzieć - Moja przeszłość... powiedzmy, że usiłuje o niej zapomnieć, więc proszę, żebyście o nią nie pytali. Harry, czy piosenka "Perfect" jest o Taylor Swift? - zapytałam po chwili.
- Nie! - zaczęłam się śmiać na widok przerażenia ma jego twarzy.
- Dobra, chyba było juz dwadzieścia pytań, więc czas na prawdę czy wyzwanie! - stwierdziłam.
- Ja chce teraz zacząć! - powiedział Niall - Louis, prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie!
- Pocałuj Annabeth - odpowiedział Irlandczyk z uśmiechem.
A/N
Przepraszam, że dopiero teraz, ale wczoraj dostałam laptopa, którego miałam dostać w czerwcu!
Mam nadzieje, że rozdział się podobał! Może kolejny będzie jeszcze dzisiaj!
CZYTASZ
Someone's watching over me
Fiksi PenggemarA więc, jest to moje pierwsze fanfiction. Mam nadzieję, że się wam spodoba :) Czas akcji to mniej więcej bieżący rok (2016) są tu pewne odstępstwa, ale w końcu jest to po części fikcja! Życzę miłego czytania! PS. Jestem dyslektykiem, wiec z góry pr...