Przeszłość

13 3 3
                                    

Byłam w sklepie z ubraniami i przeglądałam sukienki. Bardzo spodobała mi się bladoróżowa z czarnymi wykończeniami i zastanawiałam się czy ją przymierzyć. Spojrzałam jeszcze na cenę. 100$. W sumie to warta tej ceny, ale nie wiem. Poczulam, że coś ciągnie mnie za rękaw. Spojrzałam w dół i zobaczyłam Willa, wskazującego ręką na ładną zieloną sukienkę wiszącą obok.
- Moze ta, mamusiu?
~~~
Obudziłam się zalana łzami. Taki krótki sen przywołał mnóstwo bolesnych wspomnień. Zaczęłam jeszcze mocniej płakać. Obrazy ze snu, a raczej koszmaru, wciąż widziałam przed oczami. Nagle otworzyły się drzwi i ktoś wszedł.
- Annabeth? - zapytał Louis, ale nie byłam w stanie mu odpowiedzieć.Po chwili poczułam, że łóżko się ugina, a ramiona mnie obejmują. Nie protestowałam, tylko wtuliłam się w Louisa i płakałam w jego ramionach.
- Szy... będzie dobrze. - powiedział głaszcząc mnie po plecach. Siedzieliśmy tak przez długi czas, aż w końcu się uspokoiłam.
- Powiesz mi co się stało? - zapytał delikatnie Louis. Wiem, że powinnam mu powiedzieć, ale to jest trudne.
- Co ty na to żebyśmy poszli na spacer i wtedy mi powiesz? - zaproponował. Zgodziłam się, bo była to idealna opcja. Ubraliśmy się szybko i wyszliśmy z hotelu. Z początku panowała cisza, z wyjątkiem przejeżdżających aut. Po chwili jednak stwierdziłam, że im szybciej zacznę tym szybciej będę miała to za sobą.
- Zacznę od początku. - powiedziałam. - Gdy miałam 12 lat zmarła mi mama. Dwa lata później zostałam zgwałcona i zaszłam w ciążę. Byłam wyzwania w szkole dlatego tata stwierdził, że powinnam uczyć się przez internet. Gdy urodziłam chłopczyka postanowiłam, go wychować. Nazwała go Will. Dawał mi tyle szczęścia. Był moim skarbem, ale gdy miał trzy latka... podczas zabawy wybiegł na ulicę i... wpadł pod samochód. Nigdy sobie nie wybaczę, że go wtedy nie zdążyłam zatrzymać. To było pół roku temu. Żeby się po tym podnieść musiałam chodzić przez kilka miesięcy do  psycjologa. Teraz już żyje normalnie, ale po tym jak Will śnił mi się dzisiaj to wszystko wróciło. - nie wiem kiedy zaczęłam płakać. Louis ponownie objął mnie i pocieszał. 

Someone's watching over meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz