13

355 37 47
                                    

Trzy dni później

Pixal

Przed chwilą skończyły się zajęcia i teraz wracamy do naszego pokoju. Muszę przyznać, że naprawdę mnie dzisiaj ta Dicka zdenerwowała. Będzie mnie tylko ciągle poprawiać jakby sama była chodzącym ideałem. Ale bym chciała się na niej zemścić jakoś. Tylko jak? Zapytam dziewczyn.

- Ych! (to miało być takie wiecie takie no ten) Ale mnie ta Dicka zdenerwowała!

- Chcesz się zemścić tak? - zapytała Nya. Ale ona mnie dobrze zna.

- Tak! To co. Jakie macie pomysły?

- Zróbmy jej jakiegoś pranka - zaproponowała Seliel.

- Ok. Ale jakiego?

- Jeszcze to ustalimy - powiedziała Skylor jednocześnie szukając kluczy do naszego pokoju.

- Już wiem! - krzyknęła Nya.

- Ale co?

- Jakiego pranka jej zrobimy - powiedziała radośnie.

- Nie trzymaj nas w takiej niepewności tylko mów!

- Zamkniemy ją w sali a dziurkę od klucza zakleimy gumą do żucia.

- Dobra ale skąd weźmiemy gumę? - zapytała Skylor.

- A to już zostawcie mi... - powiedziała tajemniczo.

- Ok... - powiedziałam niepewnie.

Nya

Napisałam do Kaia sms'a, że ma mi załatwić gumę do żucia, bo akurat wisiał mi przysługę. I co mnie miał innego wyjścia musiał się zgodzić. Ale oczywiście zanim wymknie się ze swojej szkoły, skoczy do szopa i dostarczy mi tę gumę to z godzinę mu się zejdzie. Ale to nic. Ja mam czas.

Godzinę później.

Tak jak myślałam Kai wyrobił się w godzinę. Teraz idę z paczką jakiejś badziewnej gumy do dziewczyn. Oczywiście w tym wieśniackim sklepie nie ma nawet porządnej gumy. Tylko jakieś ścierwo. Ale nieważne liczy się zemsta. W czasie kiedy Kai załatwiał narzędzie zbrodni my obmyśliłyśmy plan doskonały. I co z tego, że prawdziwa dama nie jest mściwa. Ale co tu chodzi o moją przyjaciółkę. Selilel obczaiła gdzie znajduję się Dicka na szczęście jest sama. Idziemy teraz dyskretnie tak aby nikt nas nie widział, bo jak nas ktoś zobaczy to będzie przypiks. A tego nie chcemy. Skylor podeszłą cicho do drzwi uchyliła je i obczaiła, że Dicka jest w środku. Pixal wyjęła z ust gumę, którą przez cały czas żuła. Podeszła do drzwi i po ciuchu je zamknęła po czy wzięła gumę i zakleiła nią dziurkę od klucza. Kiedy dała nam znak, że już skończyła szybko pobiegłyśmy do naszego pokoju.

Misako

Idę właśnie zobaczyć co u Tereski. Wcześniej chciała żebym do nie wpadła. Kiedy chciałam otworzyć drzwi zobaczyłam, że są one zaklejone gumą do żucia. Zaczęłam pukać w drzwi i pytać się Tereski czy tam jest. Okazało się, że tak i, że ktoś ją tam zamkną. Szybko pobiegłam po ślusarza. Ale okazało się, że ma dzisiaj wolne. Wybiegłam przed szkołę i pobiegłam pod okno Tereni wraz z Jolą.

- Jedyne wyjście to skok!

- Zwariowałaś?! - krzyknęła zdenerwowana.

- Skacz Tereniu, skacz!!! - zaczęłam krzyczeć wraz z Jolą.

- Złapiemy cię! - oznajmiła Jola.

- No dobra. Niech wam będzie - powiedziała i skoczyła. Niestety nie dałyśmy rady jej złapać i przywaliła w ziemię.

Szybko wezwałyśmy karetkę. Na szczęście żyła. Był tylko jeden problem. Jak to powiedzieć dziewczynkom? I kto to zrobił?

Pixal

Pani Misako zwołała pilne zebranie. Ciekawe co się stało? O nie a co jak wie, że to my zamknęłyśmy Tereskę w sali. Trudno jakoś przeżyję. Zajęłyśmy miejsca siedzące a Misako zaczęła mówić.

- Dziewczynki stała się straszna rzecz. Pani Dicka skoczyła przez okno i jest teraz w szpitalu. A wiecie dlaczego? Ponieważ ktoś ją zamkną w sali! I macie się natychmiast przyznać kto to! - krzyknęła a ja byłam w szoku. To miał być tylko niewinny prank a ona z okna wyskoczyła.

I co teraz?....

Projekt Lady | NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz