3. Imagination

4.9K 197 123
                                    

Całą drogę z lotniska przejechałam zapatrzona w to co było za oknem. Drzewa, dzieci, piękne, wielkie domy i auta. Pogoda była słoneczna. Dużo ludzi spacerowało.

Rozmasowywałam sobie łokieć, który bolał już mniej.

- Kim był ten młodzieniec?- babcia wyrwała mnie z zamyślenia.

- No więc, to bardzo ciekawe... To był Shawn Mendes.

- Ładne imię.- stwierdziła babcia, niczego nie świadoma.

- Mendes?- zapytał Bruno.- Ten Mendes? Naprawdę?

- Tak, dokładnie ten Mendes, o którym myślisz...

- Jaki Mendes?- dociekała babcia.

- Babciu, Shawn Mendes to taki Mick Jagger dwudziestego pierwszego wieku. Tak jakby.

- To on śpiewa w Rolling Stonesach?

- Nie, babciu.- zachichotałam.- Nie wiem jak to wytłumaczyć...

- Shawn Mendes to piosenkarz. Pochodzi z Toronto. Ma swój własny zespół. Jego piosenki często puszczają w radio. Ma teraz trasę koncertową. Jest sławny.- wytłumaczył Bruno.

- Dzięki.- szepnęłam do niego.

- Aha.- powiedziała babcia.- A więc chodzisz ze sławnym piosenkarzem!- ucieszyła się.

- Nie chodzę z nim!- próbowałam się bronić. Ale babunia zawsze wie lepiej.

- Puść mi no jego piosenkę.- zażądała babcia.

- W domu ci puszczę, bo nie mam żadnej na komórce.- powiedziałam.

- Jak to nie masz?

- Tak to.

- Przecież to twój chłopak. Jak możesz nie mieć jego piosenek.

- Babciu. Nie mam chłopaka.

Bruno roześmiał się słysząc naszą rozmowę.

- Jaki on jest? Dostałaś autograf? Musiałaś mieć niezłego farta, że usiadł koło ciebie.

- Jest wielką gwiazdą. Ale poza tym zachowuje się jak normalny nastolatek. I nie, nie mam autografu, ale zrobiłam sobie z nim zdjęcie.

- Ale odjazd. Super! Musisz mi je pokazać. Wiesz, że w poniedziałek na Air Canada Centre jest jego koncert?

- Powiedział mi.

- I co, wybierasz się?

- Nie. Już za późno. Na pewno wszystkie bilety są wyprzedane. A ty idziesz?

- Miałem ochotę zabrać Ivy (jego dziewczynę), ale kosztowałoby to masę pieniędzy. A wolę za tą kwotę kupić jej pierścionek.

- Oświadczasz się?!

- To nie jest oficjalne, więc proszę nie mów nikomu o tym. A zwłaszcza jej.

- O Matko! Genialnie! Gratuluję.

- Jeszcze się nie zgodziła.

Handwritten /Shawn Mendes FF/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz